- My za każdym razem bardzo dokładnie analizujemy strukturę zgonów i coraz bardziej stabilne są te proporcje. Około 75 proc. zgonów, czyli ponad 500 osób to są osoby niezaszczepione, a wśród zaszczepionych ponad 70 proc. to są osoby obciążone wielochorobowością. Więc te statystyki, jakkolwiek są przytłaczające, pokazują, że warto się szczepić, bo szczepienie jest ochroną przed tymi najcięższymi dolegliwościami - mówił w Radiu Zet. Rekord zgonów IV fali i perspektywa V W środę resort zdrowia poinformował o rekordzie zgonów IV fali. Spośród zaraportowanych 794 zgonów osób z COVID-19 73,5 proc. to osoby niezaszczepione. Wśród zmarłych, którzy byli w pełni zaszczepieni, 77 proc. stanowiły osoby z chorobami współistniejącymi - podał resort. Badania potwierdziły tego dnia 15 571 zakażeń koronawirusem. Niedzielski przyznał, że na horyzoncie jest już V fala pandemii. - Według naszych pierwszych prognoz - a te prognozy w tej chwili są bardzo obciążone ryzykiem - wygląda na to, że druga połowa stycznia będzie tym momentem, kiedy zacznie się fala związana z Omikronem - zapowiedział. Przypomniał, że do tej pory przeciętnie mijało od 2 do 3 miesięcy od pojawienia się danej mutacji w populacji do momentu, kiedy zaczyna ona dominować i napędzać nową falę. - Patrząc na ten minimalny okres - bo omikron raczej charakteryzuje się większą zakaźnością - to powinna być końcówka stycznia - zaznaczył. Obowiązek szczepień Wicepremier Jarosław Kaczyński w rozmowie z Interią powiedział, że jest zwolennikiem tego, by "pójść na całość" w walce z pandemią, a dopytywany wskazał, że byłby to obowiązek szczepień przeciwko COVID-19 dla wszystkich dorosłych. Odnosząc się do tej wypowiedzi, Adam Niedzielski podkreślił, że wszystkie scenariusze są rozważane. - Jeżeli będziemy mieli kryzys, którego jeszcze do tej pory nie mieliśmy, to te narzędzia, które teraz stosujemy będą szerzej stosowane - dodał. Szef resortu odniósł się m.in. do opublikowanego 23 grudnia w Dzienniku Ustaw rozporządzenia ministra zdrowia, zgodnie z którym osoby wykonujące zawód medyczny, farmaceuci i studenci medycyny do 1 marca muszą zaszczepić się w pełni przeciw COVID-19. Zapytany, od kiedy będą obowiązkowe szczepienia dla nauczycieli i służb mundurowych, Niedzielski powiedział, że "staramy się znaleźć takie rozwiązanie, które z jednej strony wprowadzi ten obowiązek, ale z drugiej strony będzie też odpowiadało na różne ryzyka, które są z tym związane". Wyjaśnił, że pod uwagę brana jest m.in. stabilność nauczania i funkcjonowania służb mundurowych. - To są poważne zagadnienia, które trzeba rozwiązać - zauważył. Niedzielski poinformował również, że rozmawia na ten temat z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem, ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem oraz ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim. - Myślę, że w drugiej kolejności będziemy zajmowali się służbami mundurowymi, bo znalezienie rozwiązania, które zapewnia stabilność funkcjonowania służb mundurowych jest nieco łatwiejsze - powiedział. Dodał, że "w przypadku szkół jest to trudniejsze, bo nie możemy sobie pozwolić na sytuację, kiedy z dnia na dzień ok. 10 proc. nauczycieli nie będzie mogło wykonywać swoich obowiązków szkolnych ze względu na obowiązkowe szczepienia". Obostrzenia Adam Niedzielski wskazał, że restrykcje, jakie obowiązują od połowy grudnia "już w poważny sposób ograniczają mobilność, chociażby poprzez ograniczenie w szkołach nauki na trzy tygodnie". Zapytany z kolei o to, czy wyklucza wobec tego możliwość wprowadzenia twardego lockdownu, Niedzielski podkreślił, że "nie można niczego wykluczyć, ponieważ w tej chwili za mało wiemy na temat Omikrona oraz jego charakterystyki, jeśli chodzi o zakaźność i zjadliwość". Szef resortu zdrowia, pytany o to, czy po 31 stycznia nastąpią zmiany w obowiązujących restrykcjach, podkreślił, że "to jest data umowna". - Jeżeli sytuacja będzie się pogarszać, to oczywiście te restrykcje mogą zostać zaostrzone o wiele wcześniej - wskazał. Dopytywany o to, dlaczego w sylwestra będą mogły odbywać się imprezy w klubach i dyskotekach, Niedzielski odpowiedział, że to rozwiązanie ma na celu uniknięcie "fikcyjnych obostrzeń, które i tak nie będą przestrzegane". - Chcemy w cywilizowany sposób narzucić pewne normy, jak ta impreza powinna się odbywać - bo te normy są wprowadzone. Przypominam, że jest limit ograniczający do 100 osób - i to jest dosyć restrykcyjne rozwiązanie, bo widziałem, że w innych krajach są takie limity nawet rzędu do tysiąca osób - ocenił. Dymisja ministra zdrowia? Adam Niedzielski został zapytany, kiedy poda się do dymisji, skoro jako minister zdrowia nie jest skuteczny w walce z pandemią. - Tuż po tym, jak pani zrezygnuje z pracy - odpowiedział redaktorce Beacie Lubeckiej. Jak dodał - jeżeli chodzi o zgony to jest to najważniejsze zagadnienie, którym zajmuje się resort zdrowia. Koronawirus. Umierają głównie niezaszczepieni Według amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa zakażenie SARS-CoV-2 stwierdzono dotychczas u ponad 281,6 mln ludzi na świecie, a ponad 5,4 mln zainfekowanych zmarło. Wykonano ponad 9 mld szczepień przeciw COVID-19, z czego 46,3 mln w Polsce. W pełni zaszczepionych jest w naszym kraju ponad 20,9 mln obywateli, a ponad 6,2 mln osób przyjęło dawkę przypominającą. Jak przekazał we wtorek Mateusz Morawiecki, rząd rozważa obowiązkowe szczepienia przeciwko COVID-19 dla kolejnej po medykach grupy - służb mundurowych. - Decyzje w tej sprawie zapadną w niedługim czasie - zapowiedział premier.