"Zagrożenie epidemiczne w trakcie matury jest mniejsze niż np. podczas zakupów w sklepie, gdzie klienci często mijają się w bardzo bliskiej odległości od siebie" - taki wpis pojawił się na profilu ministra w mediach społecznościowych. To reakcja na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Przypomnijmy, w minioną środę skierował on prośbą o opinię na temat bezpieczeństwa przeprowadzenia matur do Jarosława Pinkasa, głównego inspektora sanitarnego, a także prof. Roberta Flisiaka, prezesa Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. W piśmie do nich zaznaczył, że do biura RPO zgłaszają się osoby, które wyrażają swoje obawy związane z organizacją egzaminów maturalnych w czasie epidemii i oczekują wydania pilnych wytycznych dotyczących bezpieczeństwa zdrowotnego, m.in. konieczności zastosowania środków ochrony osobistej, odkażania sal i sposobu rozmieszczenia uczniów w salach egzaminacyjnych. Brak wytycznych - jak podkreślił RPO - utrudnia dokonanie niezbędnych zakupów i zaplanowanie odpowiedniej liczby osób do zespołów nadzorujących, w których muszą zasiadać osoby zatrudnione w innej szkole lub w placówce. Zdaniem rzecznika wydanie zaleceń mogłoby także zmniejszyć stres odczuwany przez maturzystów i ich rodziców lub opiekunów prawnych. W tym roku matury mają być przeprowadzone od 8 do 29 czerwca. Będą tylko egzaminy pisemne - z części ustnej w tym roku zrezygnowano. Termin dodatkowy egzaminu maturalnego, dla tych abiturientów, którzy nie będą mogli przystąpić do egzaminów w czerwcu, jest zaplanowany od 8 do 14 lipca.