Mikrochipy w szczepionkach? Tak uważa 20 procent Amerykanów
Z przeprowadzonych w połowie lipca badań wynika, że co piąty obywatel Stanów Zjednoczonych wierzy w teorię spiskową związaną ze szczepieniami przeciw COVID-19.
Według badania przeprowadzonego przez YouGov i "The Economist" około 20 procent Amerykanów wierzy w teorię spiskową, że mikrochipy mogły zostać umieszczone w szczepionkach przeciw COVID-19 - podaje "Jerusalem Post".
Z sondażu wynika, że teorię popiera 27 procent osób w wieku 30-44 lata. Z badania dowiadujemy się również, że teorię za prawdopodobną uważa osiem procent wyborców Joe Bidena i 29 procent wyborców Donalda Trumpa. Wskazano też, że w teorię tę wierzy 14 procent wyborców Partii Demokratycznej i 32 procent wyborców Partii Republikańskiej.
Teorie spiskowe "zabijają ludzi"
Niedawno prezydent USA Joe Biden powiedział, że dezinformacja dotycząca szczepionek, rozpowszechniana w mediach społecznościowych, "zabija ludzi".
Wśród teorii spiskowych pojawia się m.in. informacja, że za umieszczeniem mikrochipów w szczepionkach stoi Bill Gaets, który promuje akcję szczepień przeciw koronawirusowi. Do plotek odniosła się fundacja Gatesów, która w rozmowie z BBC podkreśliła, że to fałszywe oskarżenia.