Pociąg stoi teraz na przełęczy Brenner na włoskim terytorium. Wśród pasażerów są dwie osoby z gorączką, które - jak się podejrzewa - mogą być zakażone koronawirusem - przekazał Oe24 na stronie internetowej. "Wieczorem pociąg będący w drodze z Wenecji do Monachium został zatrzymany na granicy z Austrią. Powód: włoskie koleje państwowe poinformowały OeBB (Oesterreichische Bundesbahnen - autriackie koleje państwowe - PAP), że w pociągu znajdują się 2 osoby z objawami gorączki. OeBB poinformowały następnie centrum operacyjne i koordynacyjne ministerstwa spraw wewnętrznych" - cytuje Oe24 oświadczenie ministra spraw wewnętrznych Austrii Karla Nehammera. Szef MSW oznajmił, że "dzięki szybkiej reakcji komisarz odpowiedzialny za powiat Innsbruck-Land był w stanie zapobiec wjazdowi do Austrii". "Pociąg znajduje się teraz na stacji granicznej Brenner na terytorium Włoch" - dodał. Nehammer powiedział, że "dalsza procedura jest obecnie koordynowana i sprawdzana wspólnie z władzami włoskimi; jestem w stałym kontakcie z starostą krajowym (Tyrolu - PAP) Güntherem Platterem, by doradzić w sprawie dalszego postępowania". "W każdym razie pociąg został zatrzymany" - oświadczył. Agencja Reutera, która podała wiadomość, zaznacza, że austriacka policja, ministerstwo spraw wewnętrznych i operator pociągu OeBB nie były dostępne w celu uzyskania komentarza.