- Kadra medyczna działa tu na najwyższych obrotach i najwyższym poziomie. (...) Tutaj jak w pigułce widać było z jednej strony dbałość o pacjentów z COVID-19, z drugiej pomoc dla osób z innymi chorobami - mówił premier. - Jesteśmy w trakcie krytycznej fazy walki z COVID-19. Możemy przezwyciężyć tę sytuację dzięki szczepionkom - dodał szef rządu. - Wiem, że w ciągu najbliższych pięciu tygodni dojedzie do nas siedem milionów szczepionek, a może nawet więcej - kontynuował. Jak podkreślił, w samym wrocławskim szpitalu klinicznym szczepionych jest 2,5 tys. osób dziennie, choć według premiera placówka jest w stanie dokonać nawet 20 tys. szczepień w ciągu dnia. - Ponaglamy, by trafiło do nas jak najwięcej dawek. Gdybyśmy mieli tylko dawki, to moglibyśmy szczepić pięć razy osób więcej niż dzisiaj - stwierdził premier. Mateusz Morawiecki pochwalił również organizację wrocławskiego szpitala tymczasowego przy ul. Rakietowej, podkreślając, że w tym miejscu może być leczonych około 400 osób. - Te szpitale tymczasowe, szpitale rezerwowe, które jeszcze parę miesięcy temu rzeczywiście stały puste i były słowa krytyki, że po co budujemy, skoro one stoją puste, dziś - trzeba powiedzieć - niestety, też i na szczęście, one mogą służyć ludziom i one nie stoją puste, ponieważ są bardzo potrzebnym elementem leczenia COVID-19 - powiedział. Morawiecki wspomniał także, że kwestia szczepień i walki z koronawirusem była w czwartek tematem numer jeden w trakcie szczytu Rady Europejskiej, w którym brał udział również prezydent USA, Joe Biden. Prezes Rady Ministrów zaapelował także ponownie o przestrzeganie rygorów i zasad sanitarnych. - Ze szczepieniami doprowadzą do dobrego zwrotu, coraz lepszej sytuacji w gospodarce, w służbie zdrowia - mówił.