Podczas wystąpienie premier wskazał, że za parę dni na Śląsku otwierany będzie kolejny szpital tymczasowy. Obecnie - jak wyliczał Mateusz Morawiecki - jest ich już 27. - Utworzyliśmy je w październiku, w listopadzie; ten szpital był gotowy już w listopadzie i na zasadzie pasywnej funkcjonował po to, żeby być gotowym na ten najtrudniejszy czas. Ten najtrudniejszy czas jest właśnie przed nami, dlatego rzuciliśmy wszystkie rezerwy, wszystkie możliwe zdolności organizacyjne po to, żeby właśnie otwierać te szpitale tymczasowe - oświadczył. - Byli jednak trzy, cztery miesiące temu tacy przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, którzy mówili, że szpitale tymczasowe są niepotrzebne, stoją puste. Ja bym chciał, żeby one dalej stały puste, ale niestety ta nasza decyzja okazała się jak najbardziej trafiona. Trzeba było w sposób sprawny utworzyć zupełnie nowe jednostki szpitalne w każdym województwie. W każdym województwie służą one ratowaniu życia, zdrowia - mówił. - W całej Polsce mamy dzisiaj już 75 proc. zajętości wszystkich łóżek covidowych i łóżek z respiratorami. To jest miara obciążenia służby zdrowia. Ale także miarą odpowiedzialności politycznej było właśnie to, że w odpowiednim momencie staraliśmy się utworzyć jak najwięcej nowych łóżek covidowych, nowych szpitali tymczasowych - powiedział premier. "Wyprzedzamy bieg wydarzeń" Szef rządu był pytany na konferencji prasowej, dlaczego w szpitalu rezerwowym na Stadionie Narodowym w Warszawie jest 400 miejsc, a nie jak zapowiadano 1000. - W kwestii szpitali rezerwowych zdaje się, że właśnie również ta stacja telewizyjna niestety kpiła i bardzo nieładnie opowiadała o szpitalach rezerwowych i szpitalach tymczasowych. Warto uderzyć się w pierś, warto przyznać, że właśnie ten szpital na Stadionie Narodowym, a także 27 innych szpitali w Polsce, było bardzo potrzebnych - mówił premier w odpowiedzi na pytanie dziennikarza TVN. Morawiecki przypomniał, że szpitale rezerwowe i decyzje o ich utworzeniu zapadły w październiku i listopadzie ubiegłego roku. - W bardzo wielu miejscach Polski są tworzone dodatkowe miejsca covidowe, dodatkowe miejsca respiratorowe, są instalowane całe ciągi instalacyjne pod kątem zabezpieczenia tlenowego i te prace są prowadzone na czas, wyprzedzamy niejako bieg wydarzeń - zauważył szef rządu. - Myślę, że bardzo wyraźnie dzisiaj również widać to na Stadionie Narodowym, jak bardzo potrzebny był ten szpital rezerwowy - dodał. Premier dziękował też osobom odpowiedzialnym za tworzenie szpitali rezerwowych, którzy - jak dodał "stanęli na wysokości zadania". Morawiecki: Zaprezentujemy dodatkowe obostrzenia - Popatrzmy na to, co dzieje się u naszych sąsiadów. W Niemczech również w samochodach prywatnych konieczne jest zakładanie maseczek, godzina policyjna w wielu krajach Unii Europejskiej. Z taką trzecią falą właśnie się dzisiaj mierzymy i właśnie dlatego my także jutro rano zaprezentujemy dodatkowe obostrzenia, które są konieczne, żeby z jednej strony wypłaszczyć, a z drugiej strony przydusić tę trzecią falę - powiedział premier w Pyrzowicach. Morawiecki zapowiedział również uruchomienie kolejnej tarczy finansowej dla przedsiębiorców z branż najbardziej dotkniętych pandemią, gdyż "są branże, które od października w niewielkim stopniu lub prawie wcale nie mogą funkcjonować".