"Apeluję do pana prezydenta, żeby wykonywał te obowiązki, które należą do niego jako do głowy państwa, ale zaniechał kampanii wyborczej, bo powinien tutaj bardzo wyraźnie oddzielić, co jest ważne dla prezydenta i czym się powinien zajmować, a powinien przestać robić kampanię" - powiedziała Kidawa-Błońska na środowej konferencji prasowej. Wicemarszałek Sejmu została też zapytana czy w obecnej sytuacji, w Polsce powinien być wprowadzony stan nadzwyczajny i tym samym przełożone wybory prezydenckie. Kidawa-Błońska przyznała, że sytuacja jest rzeczywiście nadzwyczajna. "I nikt z osób racjonalnie myślących nie powie, że kampanię można prowadzić. Kampanii nie można prowadzić, bo teraz mamy ważniejsze sprawy na głowie" - zaznaczyła. "Bezpieczeństwo Polaków - zdrowotne, ekonomiczne, bezpieczeństwo naszego kraju powinno być najważniejsze i na tym wszyscy powinniśmy się skupić. Kampania może poczekać" - dodała kandydatka na prezydenta. Wybory prezydenckie zaplanowane są na 10 maja, ich ewentualna druga - na 24 maja. W ostatnich dniach o przełożenie wyborów prezydenckich zaapelowali pozostali kandydaci na prezydenta, m.in. Robert Biedroń, Szymon Hołownia i Krzysztof Bosak.