"Nie jesteśmy w stanie kontynuować kremacji i pochówku ciał - ofiar COVID-19" - napisał burmistrz stolicy w cytowanym przez EFE piśmie do ministra zdrowia, Salvadora Illa. Już kilka dni temu pracownicy miejskiego zakładu pogrzebowego w Madrycie, w obawie przed zarażeniem, zwrócili się do władz centralnych o dostarczenie środków ochronnych, w tym maseczek, rękawic i odzieży. Informowali także o braku miejsca w chłodni zakładu pogrzebowego na przechowywanie zwłok oraz o braku możliwości przygotowywania ciał do pochówku. W związku z tym pracownicy zakładów pogrzebowych zaprzestali czasowej konserwacji, rekonstrukcji, balsamowania i zabiegów estetycznych wszystkich zwłok, niezależnie od powodu zgonu. Liczba zmarłych na koronawirusa w autonomicznej wspólnocie Madrytu jest największa w całym kraju, w poniedziałek wzrosła do 1263 osób (o 242 osoby więcej w ciągu doby), co stanowi prawie 58 proc. ofiar COVID-19 w całej Hiszpanii. Szybko wzrasta też liczba zakażonych - w poniedziałek odnotowano w Madrycie 10575 zainfekowanych, tj. o 873 więcej niż poprzedniego dnia. Około 950 osób z regionu madryckiego przebywa na oddziałach intensywnej terapii. Według danych ministerstwa zdrowia, prawie 70 proc. pacjentów w szpitalach i blisko 90 proc. zmarłych to osoby powyżej 60 lat, często z innymi schorzeniami chronicznymi.