- Sytuacja epidemiczna w Polsce i Europie była podstawą do naszego podejmowania decyzji co do kształtu obostrzeń w najbliższym czasie. Mamy stopniowy spadek zakażeń w Polsce. Impuls świąteczny przyczynił się do spowolnienia tempa spadku - mówił minister Adam Niedzielski. - To zasługa dyscypliny społecznej, którą zachowaliśmy przez okres feryjny - ocenił. Jak dodał minister, spadła również liczba ofiar wirusa. - Ten spadek na poziomie liczby zachorowań mieliśmy również odczuwalny na poziomie liczby zgonów. Ostatni tydzień przyniósł tu też pewną poprawę - spadek też jest mniej więcej 10 procentowy - powiedział. - Ta sytuacja ma również przełożenie na sytuację w szpitalach. Hospitalizacje po raz pierwszy od dłuższego czasu spadły poniżej 14 tysięcy. W szczytowym momencie mieliśmy ponad 23 tysiące hospitalizacji. (...) To samo dotyczy respiratorów - stwierdził Niedzielski. - Sytuacja w Polsce wydaje się być w tej chwili ustabilizowana, ale są dwa ryzyka: jedno dotyczy sytuacji międzynarodowej, a drugie dotyczy nowych mutacji wirusa - zaznaczył. - Mamy bardzo złe sygnały płynące z otoczenia międzynarodowego. Trudno jest przypuszczać, że Polska będzie zieloną wyspą na tle zachorowań w innych krajach Europy, więc nieuwzględnienie tego elementu byłoby nieodpowiedzialne - mówił Niedzielski. Niedzielski mówi o "drastycznych obostrzeniach" w Europie Minister wskazywał, że w innych europejskich krajach wprowadzono "drastyczne" obostrzenia. Wymienił Wielką Brytanię, gdzie są "zamknięte szkoły, zamknięte sklepy, z wyłączeniem tych oferujących artykuły pierwszej potrzeby. Zamknięte są tam też obiekty sportowe, czy usługowe, a prywatne spotkania są praktycznie niedopuszczalne". Mówił również o godzinie policyjnej we Francji czy lockdownie w Niemczech. "Realnym ryzykiem", które jest uwzględniane przez rząd, są mutacje koronawirusa. Niedzielski przyznał, że w Polsce potwierdzono dwa wypadki zakażenia wirusem mutacji brytyjskiej. Druga z osób z tą mutacją wirusa jest nauczycielem i nie podróżowała w ostatnim czasie. To pozwala - według Niedzielskiego - ocenić, że "z cała pewnością" ta mutacja jest obecna w Polsce. - Ten wirus jest bardziej zakaźny, ma większą łatwość rozprzestrzeniania się i to jest również realne ryzyko, które musimy brać pod uwagę, podejmując decyzję, co będziemy robili - powiedział - Decyzja, którą podjęliśmy, sprowadza się do przedłużenia zasad bezpieczeństwa etapu odpowiedzialności do 14 lutego. Po tym okresie podejmiemy decyzje, co dalej - poinformował minister zdrowia. Co się zmieni po 1 lutego? - Decyzja, którą podjęliśmy, sprowadza się w pewnym zakresie do przedłużenia tych zasad bezpieczeństwa, które mamy w tzw. etapie odpowiedzialności. Ten "etap odpowiedzialności będzie obowiązywał do 14 lutego, czyli jest to kolejny okres, po którym będziemy podejmowali decyzję, co dalej, obserwując oczywiście cały czas nie tylko sytuację w zakresie dziennych zakażeń, ale również sytuację w zakresie zgonów - powiedział szef Ministerstwa Zdrowia. Niedzielski doprecyzował, że bez zmian pozostają dotychczasowe zasady dotyczące: zgromadzeń publicznych, imprez i spotkań organizowanych w domach, działalności restauracji, hoteli, stoków oraz infrastruktury sportowej, a także zasad przekraczania granic. - Czyli w ramach zgromadzeń publicznych mamy do pięciu osób, ze wszystkimi zasadami zakrywania ust, zachowania 1,5 metra dystansu; imprezy i spotkania organizowane w domach - to jest oczywiście pięć osób, przy czym w limitach tych nie mieszczą się osoby, które już zostały zaszczepione, czyli mają tą drugą dawkę za sobą i mija siedem dni - one nie wchodzą w limity tych osób - wyjaśnił. Dodał, że restauracje tak jak dotychczas mogą świadczyć usługi tylko na wynos i w dowozie; hotele pozostają zamknięte (wyjątkiem są m.in. hotele pracownicze oraz te, w których zakwaterowani są medycy). - Stoki pozostają zamknięte, tutaj nie ma żadnych zmian; infrastruktura sportowa - tak jak do tej pory - tylko sport profesjonalny; jeżeli chodzi o kwarantannę graniczną, to jest to 10 dni po powrocie do Polski transportem zbiorowym - przypomniał. Jak przekazał Niedzielski, od 1 lutego otwarte zostaną sklepy w galeriach handlowych z zachowaniem reżimu sanitarnego. - Z naszych obserwacji wynika, że skutek epidemiczny tego działania nie był wyraźnie zauważalny, widać, że też nauczyliśmy się dbać o to, żeby trzymać dystans w tych sklepach, być w maseczkach (...), więc wydaje się, że przy tych parametrach pandemicznych, o których mówiłem na wstępie, takie rozwiązanie jest możliwe - powiedział minister - To jest krok, który ostrożnie wykonujemy, po to, by umożliwić jednak taki stopniowy, bardzo powolny powrót do normalności - podkreślił szef resortu zdrowia, wskazując, że kraje sąsiadujące z Polską, takie jak Słowacja czy Czechy, w pewnym momencie zdecydowały się na "odważne poluzowanie obostrzeń", a potem "stawały się niestety niechlubnym liderem zachorowań". Szkoły nadal częściowo zamknięte - Nadal mamy nauczanie stacjonarne w klasach 1-3 w szkołach podstawowych. Natomiast [jeśli chodzi o - red.] wszystkie inne poziomy edukacji, dotyczy ich nauczanie zdalne - poinformował Niedzielski. - W kwestii nauczania rząd przyjął podeście ostrożne, konserwatywne, oparte na przekonaniu się, na dowodach, a nie tylko hipotezach [na temat tego - red.], jak będzie wyglądała sytuacja epidemiczna w szkołach - kontynuował. Zaznaczył, że przed decyzją o uruchomieniu nauczania stacjonarnego w klasach 1-3 w szkołach podstawowych, wykonano badanie przesiewowe wśród nauczycieli. - Zostało przebadanych 130 tys. nauczycieli prowadzących nauczanie w klasach 1-3. Stwierdziliśmy 2-procentowy udział aktywnych zakażeń - powiedział minister. Niedzielski przekazał, że kolejne badanie przesiewowe wśród nauczycieli zostanie przeprowadzone w drugim tygodniu lutego, "żeby podąć decyzję, która jest oparta na realnej wiedzy, jak rozprzestrzenia się koronawirus przy funkcjonowaniu szkół". - Najbliższa decyzja, która będzie dotyczyła edukacji, też będzie podjęta najwcześniej w kontekście 14 lutego, czyli te dwa kolejne tygodnie będą odbywały się w tym samym reżimie, który obowiązuje obecnie - dodał. Dodatkowo, od 1 lutego otwarte zostaną instytucje kultury, muzea i galerie sztuki z zachowaniem reżimu sanitarnego: jedna osoba na 15 metrów kwadratowych. - W obu przypadkach opieramy się na badaniach przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych, że handel jest stosunkowo bezpieczny, nie jest na szczycie listy miejsc, w których dokonuje się transmisja koronawirusa. Tak samo jest w przypadku galerii sztuki i muzeów - tłumaczył. Minister zdrowia przekazał również, że zniesione zostaną godziny seniora w sklepach. - Przedsiębiorcy zwrócili się do nas z apelem o zniesienie godzin dla seniora - ponieważ otwieramy cały handel w reżimie sanitarnym, to również przychylimy się do tego apelu i od 1 lutego godziny dla seniora zostają zniesione - poinformował. - Wydaje się, że też tak, jak postępują szczepienia w grupie seniorów będziemy mieli coraz bezpieczniejszą sytuację. I mamy realne argumenty, żeby iść w tym kierunku - dodał. Za dwa tygodnie kolejna decyzja Niedzielski przekazał, że przedstawione decyzje w sprawie obostrzeń zostały podjęte kolegialnie i zatwierdzone przez premiera Mateusza Morawieckiego. - Mamy sytuację, która jest stabilna w Polsce. Musimy uwzględniać to, co dzieje się w otoczeniu międzynarodowym i zachować pewną rezerwę, jeśli chodzi o optymizm w podejmowaniu decyzji luzujących, ze względu na pojawiające się nowe mutacje - oświadczył Niedzielski. Poinformował, że za dwa tygodnie będą podejmowane kolejne decyzje w sprawie obostrzeń. Tutaj prowadziliśmy relację na żywo z konferencji ministra. Zobacz jej zapis.