Minister zdrowia Łukasz Szumowski przedstawiał wyniki badań próbek pobranych od osób, które wróciły do Polski z ogarniętego epidemią Wuhanu."Wszyscy oni są zdrowi" - zapewnił szef resortu zdrowia. Czterokrotnie wykonano im badania na obecność koronawirusa. Dotychczas w Polsce nie potwierdzono żadnego przypadku wirusa 2019nCoV. "Jednocześnie podkreślamy, że pojawienie się tego koronawirusa również nic nie zmieni w naszym postępowaniu, wszystkie procedury są wdrożone" - poinformował Szumowski. "Stan w tej chwili jest taki, że mamy 12 osób hospitalizowanych w Polsce, a 13 osób jest w obserwacji w reżimie domowym. Ponad 1 tys. osób jest w obserwacji służb sanitarnych" - przekazał. W ciągu najbliższych dni powrót dwóch kolejnych Polaków z Wuhanu "Dwóch obywateli Polski nadal jest w Wuhan. Zgłosili chęć powrotu do kraju. W ciągu najbliższych dni będziemy ten powrót do kraju organizowali. (...) Tryb postępowania będzie taki sam jak zawsze w tym przypadku, czyli okres obserwacji, badania na obecność kodu genetycznego wirusa. Miejmy nadzieję, że również ci Polacy okażą się być zdrowi" - powiedział minister Szumowski. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podał, że chodzi o dwóch Polaków, którzy nie zdecydowali się wrócić poprzednim transportem z Wuhan. "Transport będzie organizowany poprzednio przy pomocy rządu Francji" - poinformował. Dodał, że w organizację zaangażowane są także Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ministerstwo Obrony Narodowej. Pierwszy przyjazd Polaków Na lotnisku we Wrocławiu 2 lutego wylądowały dwa wojskowe samoloty z 30 Polakami, którzy wrócili z Wuhanu. Nie był to lot bezpośredni z Chin. Polacy wrócili do Europy samolotem wyczarterowanym przez władze francuskie wraz z 100 Francuzami i obywatelami innych krajów. Wylądował on w bazie wojskowej Istres pod Marsylią. Stamtąd zostali zabrani do Polski. We wrocławskim szpitalu zostali poddani kwarantannie i przeszli badania. Epidemia Epidemia wirusa 2019nCoV rozprzestrzeniła się na około 30 krajów na całym świecie, w tym na kilka europejskich, m.in. Niemcy, Francję, Włochy, Finlandię i USA. Liczba ofiar śmiertelnych w Chinach wzrosła do 2004. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd trzy zgony - w Japonii, na Filipinach i w Hongkongu. Koronawirus z Wuhanu, stolicy prowincji Hubei, może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc.