- Najpierw mieliśmy wyznaczone trzy budynki do odbywania kwarantanny: strażnicę, budynek na stadionie i budynek na cmentarzu komunalnym. Później mogliśmy zejść do jednego budynku i wskazaliśmy ten na cmentarzu komunalnym. Ja wiem, że to nie jest hotel czterogwiazdkowy, ale kwarantanna to jest coś, do czego jesteśmy zmuszeni, nie szukajmy luksusów - tłumaczy w rozmowie z serwisem lipno-cli.pl burmistrz Paweł Banasik. Jak czytamy, do odbycia kwarantanny w budynku na cmentarzu w Złotopolu zostało skierowanych już kilka osób. Jedna z nich miała skorzystać z nietypowego lokum, gdyż nie chciała narażać na zakażenie koronawirusem osoby chorej na białaczkę, z którą na co dzień przebywa w domu. Zdaniem włodarza miasta nie miała ona po fakcie żadnych zastrzeżeń. - Nie jest przyjemne zamieszkanie na cmentarzu - zauważa radna Wiesława Tyfczyńska. Wątpliwości budzi również stan budynku. - Ja widziałem ten budynek i wiem, jak on wygląda w środku, i uważam, że on nie nadaje się do zamieszkania przez osoby na kwarantannie - mówi lokalnemu serwisowi radny Sebastian Lewandowski. Samorządowcy proponowali wyznaczenie innego miejsca, jednaj nie spotkało się to z reakcją władz. Do tej pory w woj. kujawsko-pomorskim potwierdzono ponad 46 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 470 chorych.