W wyniku epidemii koronawirusa we Włoszech zanotowano więcej ofiar niż w Chinach - 4825 zgonów i ponad 53,5 tys. potwierdzonych zakażeń. W ciągu ostatniej dobry zmarło w tym kraju 800 osób. Izraelski lekarz, pracujący we Włoszech, ujawnił w telewizji Keszet 12, że z powodu braku respiratorów i urządzeń do resuscytacji lekarze zmuszeni są do podejmowania dramatycznych decyzji o tym, który z pacjentów otrzyma leczenie ratujące życie. "Słyszałem to od moich przyjaciół i współpracowników, którzy ustalili limit dla wieku, po którym nie można już pomóc - 60 lat" - powiedział w porannym programie. "U pacjentów powyżej 60. roku życia jest mniej intubacji i pełnego znieczulenia, a poniżej tego wieku pomagamy do samego końca i podajemy tlen" - wyjaśnił. lekarz Gaj Peleg, który pracuje na oddziale ortopedycznym zamienionym na przyjmujący osoby z COVID-19, ocenił, że sytuacja pogarsza się w miarę wzrostu liczby zakażonych. "Przyjmujemy śmiertelnie chorych pacjentów z koronawirusem, pomagamy im i łagodzimy ich stan w ostatnich chwilach, pozwalając im rozmawiać z rodzinami, od których zostali odcięci na długi czas z powodu zarządzonej przez władze kraju izolacji" - dodał.