W Polsce wykonano łącznie 39 067 239 szczepień. W pełni zaszczepionych jest 19 966 504 osób. Ostatniej doby podano 570 dawek preparatów przeciw COVID-19. Dawkę przypominającą przyjęło 808 981 osób, natomiast trzecią dawkę przyjęło 237 001 pacjentów. Lekarz Filip Płużański opublikował na Twitterze obraz tomografii płuc nieszczepionego pacjenta chorego na COVID-19. "Nieszczepiony, bez obciążeń. Z plusów: 1. Rzucił palenie, bo nie ma siły się zaciągnąć. 2. COVID-19" - napisał. Lekarz Filip Płużański przestrzega niezaszczepionych W rozmowie z Interią wyjaśnia, jak interpretować wideo. - Ciemne pola to upowietrzniona tkanka. Przekładając to na "zwykły" język - tej osobie zostało 5 procent płuc do oddychania, 95 procent jest zniszczone. Rokowania są ciężkie. Przy tak rozległym procesie zapalnym wszystko może się zdarzyć - mówi Płużański. Dodaje, że "to powinno być przestrogą dla każdego, kto wątpi w istotę szczepień". - Nie zgadzam się z tym, co powiedział prof. Kuna, że się pomyliliśmy. Od początku było wiadomo, jak szczepionki będą wpływać na przebieg choroby, że będą zmniejszać śmiertelność. Owszem, trafiają się pacjenci po dwóch dawkach, ale chorobę przechodzą jak trochę cięższe przeziębienie - bolą ich głowa, kości, są rozbici i mają odczucie duszności, ale nie całkowicie zniszczone płuca - raczej 5 proc. niż 95 proc. - odwrotnie niż u wspomnianego pacjenta. To jest przewaga szczepień - podkreśla lekarz. Zaznacza, że "powinniśmy się szczepić - jeśli nie ze względu na siebie, to ze względu na innych".