Jeden z zakażonych zmarł w szpitalu w Amiens, dokąd został przewieziony z Compiegne, które leży w departamencie Oise w regionie Hauts-de-France. Wcześniej w poniedziałek, dziennik "Les Echos" przytoczył wypowiedź dyrektora generalnego grupy szpitali AP-HP Martina Hirscha, który oznajmił, że w związku z rozprzestrzenianiem się Covid-19, szpitale w Paryżu oraz w innych miastach będą zatrzymywać jedynie ciężkie przypadki. Do tej pory szpitale przyjmowały wszystkie zgłoszone przypadki zachorowań z powodu koronawirusa. Eksperci podkreślają, że przy objawach grypopodobnych, które pojawiają się u osoby w dobrym stanie zdrowia, najważniejsze jest chronienie innych przed zarażeniem, a zatem lepiej, by chory pozostał w domu, niż trafił do szpitala. W poniedziałek premier Edouard Philippe odwiedził szpital w Bordeaux, aby tam poinformować o środkach zapobiegawczych przed rozprzestrzenianiem się Covid-19. Philippe podkreślił, że celem rządu jest spowolnienie lub opóźnienie rozprzestrzeniania się wirusa, aby zapobiec lub uniknąć tzw. fazy 3, to znaczy "właściwej epidemii koronawirusa we Francji". We Francji zdiagnozowano do tej pory co najmniej 130 przypadków zakażeń - pisze "Le Parisien".