Rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń poinformował, że do zatrzymań obu mężczyzn doszło w sobotę. Pierwszego z nich niepełniący w tym czasie służby funkcjonariusz - który dostarczał zakupy innym policjantom, przebywającym na kwarantannie w jednym z hoteli - dokonał po południu. Gdy zbliżył się on do budynku zauważył mężczyznę, który - schodząc po linie - próbował wydostać się z pokoju na pierwszym piętrze. Następnie skoczył on i zaczął uciekać. Obserwujący zdarzenie z pokoju obok funkcjonariusze zaalarmowali znajdującego się przed hotelem kolegę, a ten ruszył w pościg za uciekinierem. Policjant, któremu jeden z przechodniów pożyczył swój rower, dogonił uciekającego mężczyznę, a następnie obezwładnił go i wezwał na miejsce patrol. - Jak się okazało, uciekinierem był mieszkający na co dzień w Krakowie 23-letni Ukrainiec. Nie miał on wyznaczonej kwarantanny, ale postanowił odwiedzić swoich kolegów, którzy przebywali w hotelu na obowiązkowej kwarantannie, związanej z przekroczeniem granicy - wyjaśnił Gleń. Jeszcze jeden uciekinier z kwarantanny Do kolejnej interwencji wobec osoby mieszkającej w tym pokoju, doszło już tego samego dnia wieczorem. Wówczas policjant, który ujął uciekiniera, otrzymał od kolegów informację, że kolejny mężczyzna próbuje wydostać się z hotelu, schodząc po linie. Funkcjonariusz szybko namierzył go w pobliżu budynku, a przybyły na miejsce patrol ustalił, że jest to objęty kwarantanną 28-latek, również narodowości ukraińskiej. Wyjaśnił on policjantom, że udał się na spacer, ponieważ "miał dość przebywania w jednym miejscu"; następnie wrócił na miejsce odosobnienia, jednak przeniesiony został na wyższe piętro. W stosunku do obu mężczyzn policja prowadzi obecnie czynności wyjaśniające. - O sprawie powiadomiono także sanepid, który może na osoby łamiące zasady kwarantanny nałożyć kary administracyjne - przekazał Gleń. Jak przypomniał, osoby objęte kwarantanną nie mogą opuszczać miejsca izolacji ani spotkać się z innymi ludźmi.