74 nowe zgony to wyraźnie mniej niż w bilansie podanym w piątek, kiedy nastąpił spory wzrost, a zarazem liczba zbliżona do dobowej średniej z ostatnich siedmiu dni. Z kolei liczba wykrytych zakażeń jest o ponad 100 niższa niż poprzedniego dnia, a co ważniejsze - oznacza zatrzymanie rosnącego trendu, bo przez cztery poprzednie dni codziennie wyraźnie się zwiększała. W efekcie łączna liczba zgonów wzrosła w Wielkiej Brytanii do 46 193, a potwierdzonych zakażeń - do 303 952. Pod względem ofiar śmiertelnych epidemii Wielka Brytania znajduje się na czwartym miejscu na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią i Meksykiem, a pod względem wykrytych zakażeń - na 10. Rewizja bilansu Łączny bilans ofiar śmiertelnych epidemii w Wielkiej Brytanii podlega obecnie rewizji w związku z tym, że zapewne uwzględnione zostały w nim osoby, które w przeszłości miały koronawirusa, ale przyczyna ich zgonu była inna. Jeśli chodzi o poszczególne części Zjednoczonego Królestwa, to w Anglii miało miejsce 41 584 zgonów, w Szkocji - 2491, w Walii - 1562, zaś w Irlandii Północnej - 556. W ciągu ostatniej doby wykonano ponad 190 tys. testów na obecność koronawirusa, a od początku epidemii - ponad 11,9 mln. Obecne możliwości brytyjskich laboratoriów to 338,5 tys. testów na dobę. Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano w ciągu 24 godzin między godz. 17 w czwartek a godz. 17 w piątek i w przypadku których testy potwierdziły obecność koronawirusa, zaś nowych testów i zakażeń obejmuje 24 godziny między godz. 9 rano w piątek a godz. 9 rano w sobotę. W sobotę w Anglii miało nastąpić dalsze poluzowanie restrykcji wprowadzonych w celu powstrzymania epidemii, jednak z powodu rosnącej liczby nowych zakażeń premier Boris Johnson ogłosił w piątek, że wstrzymane to zostanie co najmniej o dwa tygodnie.