Włoska agencja ADNKronos podała w sobotę (16 maja), że fryzjer z miejscowości Campofranco koło miasta Caltanissetta chodził do domów klientów i tam nielegalnie strzygł oraz nakładał farbę w okresie przymusowego zamknięcia salonów z powodu pandemii. To proceder, który trwa w czasie zamknięcia kraju w wielu włoskich miastach i miejscowościach. Okazało się, że fryzjer z Sycylii, który łamał rządowe rozporządzenie, jest zakażony koronawirusem, co potwierdził także burmistrz miejscowości Rosario Pitanza w mediach społecznościowych. Ogłosił, że wszystkim klientom chorego nakazano kwarantannę i poddanie się testom na obecność wirusa. "Wzywam moich współobywateli, by zachowali spokój i nie ulegali panice i by zawsze stosowali zalecone środki ostrożności" - zaapelował burmistrz miasteczka, liczącego 3600 mieszkańców. W Polsce salony fryzjerskie, restauracje, a także "wyspy" w galeriach handlowych będą otwarte od poniedziałku 18 maja. Szczegóły znajdziesz tutaj - kliknij.