Od poniedziałku (4 maja), po kilkunastu dniach wyraźnego spadku krzywej zakażeń, odmrożona zostanie część gospodarki - ruszy praca w firmach oraz na budowach, można będzie odwiedzić swych bliskich i z tego powodu podróżować po swoim regionie. Pozwolono też organizować pogrzeby. Otwarte zostaną parki, a aktywność sportową można będzie uprawiać nie tylko w pobliżu swego domu. Przedstawiciele drużynowych dyscyplin sportowych mogą powrócić do treningów. Stopniowe łagodzenie ograniczeń Całej aktywności w tej fazie muszą jednak towarzyszyć nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, w wielu przypadkach - obowiązek noszenia maseczek. Dozwolony jest powrót do swego stałego miejsca zamieszkania z innego regionu, w którym się dotąd przebywało. Media zaznaczają, że po prawie dwóch miesiącach spędzonych przez miliony Włochów w domu, zniesione zostaną jednak tylko niektóre ograniczenia. "To nie jest wolność dla wszystkich" - powtarza premier Giuseppe Conte. "Przyszłość kraju jest w naszych rękach tak, jak nigdy wcześniej" - podkreślił premier. "Im bardziej skrupulatnie będziemy przestrzegać zasad, tym szybciej będziemy mogli odzyskać więcej wolności" - napisał szef rządu w mediach społecznościowych. Zaapelował, by nie zaprzepaścić tego, co osiągnięto w ciągu ponad 50 dni narodowej kwarantanny. Minister zdrowia Roberto Speranza stwierdził z kolei, że "tego pojedynku nie wygra się dekretem". "W tej fazie kluczowe znaczenie ma odpowiedzialność indywidualna" - powiedział Speranza. "Biada temu, kto pomyśli, że wszystko się skończyło" Media odnotowują, że przedstawiciele rządu wyrażają obawy, że w pierwszym dniu złagodzenia niektórych restrykcji może dojść do zbiorowego zjawiska zapomnienia o kryzysie na tle koronawirusa, czemu sprzyjać będzie utrzymujący się już letni klimat w kraju. Może to doprowadzić do tego, że otwarte parki zapełnią się ludźmi, a tłumy wyjdą na ulice po tygodniach spędzonych w przymusowym zamknięciu. "Rezultatem może być ponowny wzrost zakażeń w kraju" - ostrzegają eksperci z komitetu naukowego doradzającego rządowi. "Mamy dalej kryzys. Biada temu, kto pomyśli, że wszystko się skończyło" - podkreślił minister zdrowia. Przypomniano o tym również, opracowując nową wersję autocertyfikatu, który potrzebny jest w razie policyjnej kontroli. W opracowanym przez MSW nowym modelu formularza wymieniono cztery potrzeby uzasadniające przemieszczanie się: praca, absolutna konieczność, sytuacja potrzeby, zdrowie. W poniedziałek wraz z częściowym otwarciem kraju rozpocznie się skrupulatny monitoring przebiegu epidemii. Jego rezultaty będą miały kluczowy wpływ na decyzje o dalszym łagodzeniu restrykcji, począwszy od 18 maja. Z Rzymu Sylwia Wysocka Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców