- Wkrótce będziemy mieli bardziej skuteczne i szybsze narzędzia walki z koronawirusem - zapewnił szef resortu zdrowia w telewizji RAI. Zaznaczył zarazem, że kluczowe znaczenie ma zachowanie nas wszystkich. - Musimy w największy możliwy sposób ograniczyć kontakty z innymi osobami i jak najdłużej przebywać w domu - dodał Speranza. Ocenił, że obecne dane na temat przebiegu epidemii w kraju świadczą o tym, że sytuacja jest poważna i nie może być lekceważona. - Wirus nadal krąży i jest mocny - stwierdził minister zdrowia. Przyznał, że można zauważyć pierwsze sygnały o odwróceniu tendencji. - Ale to nie wystarczy - ostrzegł. Jak wyjaśnił Roberto Speranza, trzeba doprowadzić do obniżenia wskaźnika zakaźności poniżej 1. - Potem spadnie liczba hospitalizacji, ale liczba zgonów zmniejszy się na końcu - powiedział. Podkreślił, że wirus nie zniknie szybko. - Zatem nie będzie to na Boże Narodzenie, nie tylko we Włoszech, ale, jak sądzę, w całej Europie - zaznaczył. Szczepienia Minister poinformował, że szczepienia przeciwko koronawirusowi na szeroką skalę rozpoczną się na wiosnę przyszłego roku. Przypomniał, że pierwsi zostaną zaszczepieni lekarze oraz pielęgniarki i pielęgniarze, a także osoby najsłabsze. Włochy, według przekazanych przez niego informacji, otrzymają 13,6 procent szczepionek zakupionych przez Komisję Europejską. We wtorek we Włoszech zarejestrowano 731 zgonów na COVID-19 i ponad 32 tysiące nowych zakażeń. Z Rzymu Sylwia Wysocka Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców