"Wszystkie zgromadzenia publiczne, w których zgodnie z deklaracjami organizatorów ma uczestniczyć więcej niż 5000 osób, zostają odwołane" - oświadczył minister. Zastrzegł, że wybory samorządowe, które zgodnie z rozporządzeniem ministerstwa spraw wewnętrznych mają się odbyć 15 i 22 marca, będą przeprowadzone w przewidzianym terminie. "Nie ma na razie podstaw do ich odwoływania" - powiedział Veran. Podkreślił, że w ostatnich dniach, mimo wzrostu liczby zakażeń, nie odnotowano nowych przypadków śmiertelnych. Do tej pory we Francji po zakażeniu Covid-19 zmarły dwie osoby - 14 lutego był to 80-letni chiński turysta, który był pierwszą ofiarą śmiertelną wirusa we Francji i zarazem w Europie, a w nocy z wtorku na środę inny chory, 60-latek, który stał się pierwszym obywatelem Francji zmarłym z powodu koronawirusa. Francuski dziennik "Le Figaro" przypomina, że 60-letni Francuz, z zawodu nauczyciel, zakaził się koronawirusem, mimo iż nie odwiedzał żadnego z miejsc na świecie i w Europie, gdzie notuje się najwięcej zakażeń, tj. Chin czy Włoch. Mężczyzna ten pochodził z departamentu Oise położonego w regionie Hauts-de-France na północnym wschodzie Francji. Tam też odnotowano najwięcej zakażeń w skali kraju. Lokalne władze zarządziły w związku z tym odwołanie wszystkich imprez publicznych w tym departamencie, niezależnie od przewidywanej liczby uczestników. Wśród imprez odwołanych we Francji z powodu koronawirusa jest półmaraton w Paryżu, który miał odbyć się w niedzielę, a także targi nieruchomości Mipim, które miały zostać otwarte na początku marca w Cannes na południu Francji. Imprezę przełożono na czerwiec - podaje agencja AFP. Nie odbędzie się również cały szereg imprez przewidzianych w programie ostatniego dnia wystawy rolniczej (Salon d'Agriculture), jak odbywa się w Paryżu.