Koronawirus w Wielkiej Brytanii: Kolejne 180 osób zmarło
Liczba zgonów spowodowanych przez koronawirusa w Wielkiej Brytanii zwiększyła się o 180 i wynosi 1408 - poinformowało w poniedziałek po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia.
Bilans nowych zgonów obejmuje okres między godz. 17 w sobotę, a godz. 17 w niedzielę. Jest on nieco niższy niż ten podany w piątek i sobotę, gdy po raz pierwszy od początku epidemii liczba zmarłych osób w ciągu doby przekroczyła 200. Między czwartkowym, a piątkowym popołudniem było to 260 zgonów; z kolei między piątkowym, a sobotnim - 209.
Spośród 180 nowych zgonów 159 miało miejsce w Anglii, 14 w Walii, sześć w Szkocji, zaś jeden w Irlandii Północnej. W przypadku Walii oznacza to drugi z rzędu największy dobowy wzrost liczby zgonów od początku epidemii.
Łączny bilans ofiar śmiertelnych w poszczególnych częściach składowych Zjednoczonego Królestwa to 1277 w Anglii, 62 w Walii, 47 w Szkocji i 22 w Irlandii Północnej.
Jak podało ministerstwo zdrowia, w całym kraju na obecność koronawirusa przebadano dotychczas 134 946 osób, z czego 22 141 testów dało wynik pozytywny. Oznacza to wzrost wykrytych zakażeń w ciągu doby o 2619. Bilans nowych zakażeń obejmuje dobę między godz. 9 w niedzielę, a godz. 9 w poniedziałek.
Wielka Brytania zajmuje ósme miejsce na świecie pod względem liczby zakażeń koronawirusem i siódme pod względem liczby zgonów przez niego spowodowanych.
W liście, który od poniedziałku jest rozsyłany do wszystkich gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii, premier Boris Johnson ostrzegł, że kryzys związany z koronawirusem jeszcze się pogorszy, zanim sytuacja zacznie się poprawiać. Johnson i minister zdrowia Matt Hancock przebywają obecnie w izolacji domowej w związku z potwierdzoną u nich obecnością koronawirusa.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński