Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Jechał 360 km po okna
Brytyjscy policjanci zatrzymali kierowcę na autostradzie. W czasie kontroli okazało się, że jego "niezbędna" podróż to wyprawa 360 km po okna kupione za 15 funtów w serwisie eBay. Jego żona nie zmieściła się w samochodzie, więc jechała w bagażniku - informuje Sky News.
Rząd i służby medyczne Wielkiej Brytanii wzywają mieszkańców do tego, by pozostali w domach i tym samym pomogli powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa SARS-CoV-2. Wśród zaleceń jest między innymi unikanie skupisk ludzkich oraz zaprzestanie podróży, które nie są niezbędne.
Policjanci zdecydowanie nie uznali za jedną z "niezbędnych" podróży wyprawę z Coventry do Salford po odbiór zakupionych przez internet przedmiotów. Jak informuje Sky News, trasa ta liczy około 360 kilometrów.
Mężczyzna zdecydował się jechać, bo w serwisie aukcyjny eBay udało mu się zakupić okna w okazyjnej cenie 15 funtów. Co więcej, okazało się, że dla jego żony zabrakło miejsca w pojeździe i musiała jechać w bagażniku. Już samo to stanowi poważne wykroczenie przeciwko przepisom kodeksu drogowego. Dodatkowo mężczyzna złamał zasady izolacji.
Przedstawiciele prawa przypomnieli, że jedyne okoliczności, w jakich ludzie powinni opuszczać domy to wyjście po artykuły pierwszej potrzeby takie jak żywność i leki, aby poćwiczyć (samodzielnie, lub z członkami tego samego gospodarstwa domowego), w celu zaspokojenia potrzeb medycznych, lub zapewnienia opieki osobom wymagającym wsparcia oraz poruszać się w celach zawodowych, pod warunkiem, że nie mogą pracować z domu.