Przypadek zakażenia Covid-19 potwierdzono we wtorek (17 marca) w Wirginii Zachodniej. Oznacza to, że koronawirus dotarł już do wszystkich 50 amerykańskich stanów. Pracownicy są zwalniani Ulice amerykańskich miast są opustoszałe; w wielkich aglomeracjach ruch odbywa się płynnie, nawet w godzinach szczytu. W wielu stanach zamknięte są szkoły, urzędy, restauracje oraz bary. Znaczna część instytucji pracuje zdalnie. Coraz więcej firm zmuszonych jest jednak do zawieszenia swojej działalności. Zwalnianych jest wielu pracowników. Z powodu pandemii koronawirusa Statua Wolności w Nowym Jorku, symbol USA, jest od poniedziałku zamknięta dla zwiedzających. Nieczynne są również: Pomnik Waszyngtona w stolicy kraju, wyspa Alcatraz ze słynnym nieczynnym więzieniem w Zatoce San Francisco oraz Disneyland. We wtorek gubernator Nevady, Steve Sisolak, zarządził zamknięcie kasyn. Dotyczyć to będzie również obiektów w Las Vegas, mieście-symbolu hazardu. Otwarty jest natomiast Park Narodowy Wielkiego Kanionu. Obsługujące go firmy turystyczne zawiesiły jednak działalność. Gdzie największe ogniska zakażeń? Według ostatnich danych w Stanach Zjednoczonych koronawirus zaatakował ponad 5 tys. osób; zmarło co najmniej 100. Największe ogniska zakażeń w USA znajdują się w stanach Waszyngton i Nowy Jork oraz w Kalifornii. Ostatnim stanem, w którym nie wykryto koronawirusa była Wirginia Zachodnia - we wtorek poinformowano o przypadku COVID-19 również tam.