Uczelnia z Baltimore szacuje, że od wybuchu epidemii w USA odnotowano łącznie 16 mln 226 561 przypadków zakażenia wirusem. Liczba ofiar śmiertelnych sięga 299 093. Jednocześnie zgodnie z danymi UJH na całym świecie z powodu COVID-19 zmarło dotychczas 1 611 401 osób. Globalna liczba przypadków wirusa wynosi 72 mln 168 829. W niedzielę dziennik "USA Today" podał, że w ciągu najbliższego półtora tygodnia zaszczepieni przeciw koronawirusowi zostaną m.in. prezydent <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-trump,gsbi,16" title="Donald Trump" target="_blank">Donald Trump</a>, wiceprezydent Mike Pence oraz inni czołowi przedstawiciele władz federalnych. Mają je otrzymać urzędnicy Białego Domu, Kongresu i Sądu Najwyższego. Gazeta podkreśla, że u dziesiątków pracowników i gości Białego Domu, w tym u prezydenta, zdiagnozowano wynik pozytywny na obecność COVID-19. Dwóch urzędników pragnących zachować anonimowość mówiło, że plan zostanie wprowadzony w ciągu najbliższych 10 dni. Jednym z jego celów jest zbudowanie zaufania publicznego do szczepionki. Z tego też względu byli prezydenci USA <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-barack-obama,gsbi,1011" title="Barack Obama" target="_blank">Barack Obama</a>, George W. Bush i Bill Clinton zgłosili ochotniczo, że się zaszczepią. Nie jest jeszcze jasne czy prezydent elekt <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joe-biden,gsbi,10" title="Joe Biden" target="_blank">Joe Biden</a>, wiceprezydent elekt Kamala Harris i inni członkowie zespołu współpracowników Bidena otrzymają propozycję szczepień podczas ich wczesnego wprowadzania. "To historyczny dzień" Tymczasem AP poinformowała o wyruszeniu w niedzielę z obiektu Pfizer's w Portage, w stanie Michigan, pierwszej z wielu fiolek ze szczepionką COVID-19 do ośrodków w całym kraju, skąd będzie dalej dystrybuowana. "Wcześnie w niedzielę pracownicy firmy Pfizer - ubrani w fluorescencyjne żółte ubrania, kaski i rękawiczki - nie tracili czasu, pakując fiolki do pudełek. Zeskanowali paczki, a następnie umieścili je w zamrażarkach z suchym lodem. Szczepionki zostały następnie przewiezione (...) na międzynarodowe lotnisko Geralda R. Forda w Grand Rapids, skąd pierwszy samolot transportowy wystartował w nastroju, który urzędnicy lotniska określili jako "radosny" - pisze AP. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-koronawirus-w-usa-rozpoczela-sie-dystrybucja-szczepionek,nId,4924583" target="_blank">Zobacz też: W USA rozpoczęła się dystrybucja szczepionek</a> Agencja podkreśla, że inicjuje to największą operację w zakresie szczepień w historii USA. Wskazuje też na kluczowe znaczenie szybkiego transportu szczepionki, zwłaszcza że musi być ona przechowywana w ekstremalnie niskich temperaturach, około 70 stopni Celsjusza poniżej zera. "To historyczny dzień" - ocenił Richard W. Smith, który nadzoruje proces dostarczania szczepionki w firmie FedEx. Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski