- Naszym planem jest umożliwienie wysyłania szczepionek do ośrodków szczepień w ciągu 24 godzin od ich zatwierdzenia, więc spodziewam się, że (pierwsze osoby mogą być zaszczepione - red.) kolejnego dnia po zatwierdzeniu, czyli 11 lub 12 grudnia - powiedział Slaoui. Jak zapowiedział, dzieci otrzymają szczepionki w połowie przyszłego roku. Wyjaśnił, że najmłodsze osoby, które dotąd zostały zaszczepione w ramach testów Pfizera, miały 12-14 lat. - Nie wiem, czy FDA zatwierdzi szczepionki do użycia dla tak niskiego wieku. Może zatrzymają się na 18 latach i więcej - powiedział. Pfizer wystąpił w piątek do władz USA o zezwolenie na dopuszczenie do użytku w trybie nadzwyczajnym swojej szczepionki przeciw koronawirusowi. Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) ma się w tej sprawie spotkać 10 grudnia. 20 mln dawek Pfizer wyprodukował już ponad 20 mln dawek szczepionki i spodziewa się, że do końca roku liczba ta osiągnie 50 mln. W 2021 r. planuje się wyprodukować kolejne 1,3 mld dawek. Ponieważ, aby szczepionka była skuteczna, każda osoba wymaga dwóch dawek, szacowana przez firmę na 1,3 mld dawek produkcja do końca 2021 roku wystarczyłaby dla ok. 9 proc. ludności świata. W związku z tym prezes firmy Albert Boula dopuszcza możliwość współpracy z konkurencyjnymi koncernami farmaceutycznymi. Poziom współpracy w całej branży "jest czymś, co ją przedefiniuje, bo w tej chwili dla świata i dla nas wszystkich, jest tylko jeden konkurent - wirus" - mówił. Boula powiedział też, że biedniejsze kraje otrzymają szczepionkę po najniższej możliwej cenie i firma nie będzie na nich zarabiać. Szef Pfizera uważa, że szczepionka pozwoli światu wrócić do normalnego życia. - Wierzę, że druga połowa 2021 roku będzie zupełnie innym doświadczeniem dla wielu z nas - mówił. Ale jak zastrzegł, do tego czasu należy pozostać cierpliwym i ostrożnym, a także postępować zgodnie z zaleceniami władz medycznych, czyli zasłaniać twarz i zachowywać dystans społeczny. Zobacz też: Szczepionka przeciw COVID-19. Premier Mateusz Morawiecki: Złożyliśmy już zamówienie