Jak poinformował w czwartek (6 sierpnia) na konferencji prasowej główny epidemiolog kraju Anders Tegnell, osoby w wieku 20-29 lat odpowiadają za 40 proc. wszystkich nowych przypadków. "To bardzo niepokojący sygnał, gdyż młodzi ludzie mogą później rozprzestrzenić koronawirusa na słabsze grupy" - dodał. Tegnell, pytany o przyczynę tego wzrostu, odparł, że wymaga to analizy. "Jedno jest pewne - mamy lato, porę roku, która sprzyja spotkaniom" - powiedział. Ile nowych zakażeń? Według danych Urząd Zdrowia Publicznego w Szwecji w ciągu ostatniej doby potwierdzono 427 nowych zakażeń SARS-CoV-2, a łączny bilans to obecnie 81 967. Od środy (5 sierpnia) liczba zgonów zwiększyła się o sześć osób, do 5766. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 41 pacjentów, a w szpitalach 237 chorych na COVID-19. W opinii Tegnella "w przeciwieństwie do innych krajów Europy ogólnie sytuacja epidemiologiczna w Szwecji rozwija się w dobrym kierunku". "Najważniejsze, że służba zdrowia może trochę odetchnąć, jest coraz mniej zgonów i prawie nie ma nowych przypadków zakażeń w domach opieki" - podkreślił. Bez maseczek Urząd Zdrowia Publicznego utrzymuje wciąż zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób. Do końca roku przedłużono zalecenie o pracy zdalnej z domu. Mimo dyskusji wśród ekspertów Szwecja pozostaje jednym z niewielu krajów, gdzie nie ma nakazu ani rekomendacji noszenia maseczek ochronnych. Ze Sztokholmu Daniel Zyśk ***Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców