W ciągu ostatniej doby w obu krajach wykryto 2260 nowych infekcji, na COVID-19 zmarło 75 osób. Według zestawienia agencji Reutera, liczba zakażeń w ostatnim tygodniu zmniejszyła się o 31 proc. w stosunku do poprzedniego, a związanych z epidemią zgonów - o 6,6 procent. Dwutygodniowa liczba nowych infekcji w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców wynosi 536, zgonów - 10,67. Obydwa wskaźniki są nadal wyższe niż średnia dla całej Europy - wynika z danych Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). W całej Szwajcarii od tego tygodnia obowiązują nowe restrykcje epidemiczne. Rząd federalny zobowiązał pracodawców do przekierowania swoich pracowników na pracę zdalną tam, gdzie tylko jest to możliwe "bez ponoszenia nieproporcjonalnych wysiłków". W miejscach, gdzie nie jest to możliwe pracownicy będą musieli nosić maseczki cały czas w pomieszczeniach, w których przebywa więcej niż jedna osoba. Dodatkowo zamknięto wszystkie sklepy niesprzedające najbardziej podstawowego asortymentu. Nie działają także placówki kultury i obiekty sportowe. Restauracje i bary mogą prowadzić sprzedaż tylko na wynos. W prywatnych spotkaniach może uczestniczyć najwyżej pięć osób. Ograniczenia obowiązują do końca lutego. Masowe testy w kurorcie Sankt Moritz Ośrodki narciarskie w Szwajcarii pozostają otwarte, muszą jednak przestrzegać zaostrzonych zasad bezpieczeństwa i posiadać zgodę władz kantonalnych. W położonym w kantonie Gryzonia narciarskim kurorcie Sankt Moritz rozpoczęła się akcja masowego testowania na obecność koronawirusa turystów i mieszkańców. W poniedziałek dwa luksusowe hotele w tej miejscowości, Kempinski i Badrutt's Palace zostały objęte kwarantanną po wykryciu w nich kilkunastu zakażeń. Według oświadczenia regionalnych władz sanitarnych chodzi o infekcje jednym z nowych wariantów SARS-CoV-2. Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" poinformował, że stwierdzono zakażenia odmianą szerzącą się w RPA. Czytaj też: Zakażenia w luksusowych hotelach w Szwajcarii W Szwajcarii od 23 grudnia 2020 r. prowadzona jest kampania szczepień przeciwko COVID-19. Na razie zezwolono na używanie preparatów Pfizera/BioNTechu i Moderny. Według mediów przed końcem stycznia należy się spodziewać zezwolenia na używanie szczepionki firmy AstraZeneca.