W komunikacie przekazanym mediom w niedzielę wieczorem (21 czerwca) rektorat sanktuarium napisał, że wszystkie osoby, u których wykryto obecność SARS-CoV-2, to członkowie chóru. W piśmie wyjaśniono, że osoby zainfekowane nie miały kontaktu z pielgrzymami. "W poniedziałek przeprowadzone zostaną testy u 70 pozostałych pracowników naszego sanktuarium. Dotychczas badaniom tym zostało poddanych łącznie 244 osób wykonujących swoją pracę na jego terenie lub poza nim" - napisano w komunikacie. Władze sanktuarium wyjaśniły, że masowe testy zostały przeprowadzone po wykryciu w piątek (19 czerwca) u jednego z pracowników zachorowania na COVID-19. Msze w sanktuarium w Fatimie, które od połowy marca było zamknięte z powodu epidemii koronawirusa, przywrócono dopiero 30 maja. Utrzymano jednak restrykcje, polegające m.in. na zachowaniu dwumetrowego odstępu między wiernymi, a także obowiązek korzystania z masek ochronnych. Kilka tysięcy osób na obchodach W pierwszych dniach maja portugalska policja informowała, że mimo restrykcji związanych z epidemią koronawirusa wielu pielgrzymów zdąża do Fatimy na obchody 103. rocznicy rozpoczęcia objawień, zaplanowanych na 12 i 13 maja. Niebawem też rektorat ogłosił, że nie wyda zgody na udział wiernych w tych uroczystościach, gdyż nie ma warunków do zapewnienia bezpieczeństwa epidemiologicznego w miejscu kultu. Miesiąc później, 12 i 13 czerwca, władze sanktuarium w Fatimie zorganizowały na jego terenie obchody rocznicowe objawień, zgadzając się na udział wiernych. Na uroczystości te przybyło zaledwie kilka tysięcy osób, najmniej w historii organizowanych tam modlitw rocznicowych. Z Lizbony Marcin Zatyka