We wtorek odbyło się najpierw posiedzenie Prezydium Sejmu a potem Konwentu Seniorów ws. szczegółów organizacyjnych i rozwiązań bezpieczeństwa dotyczących m.in. już piątkowego posiedzenia Izby. Witek poinformowała na konferencji prasowej, że Prezydium Sejmu przyjęło projekt uchwały o zmianie regulaminu Izby. "Nasza zmiana regulaminu idzie w tym kierunku, żeby już w piątek móc obradować według nowego regulaminu, który obowiązywał z dniem przyjęcia - chcemy go przyjąć właśnie na piątkowym posiedzeniu - ale z mocą obowiązującą od dnia dzisiejszego, czyli od dnia, w którym Prezydium Sejmu ten projekt uchwały przyjęło" - powiedziała marszałek Sejmu. Na sali plenarnej - poinformowała - ma być ograniczona liczba posłów - mają to być przedstawiciele każdego klubu i koła, zaś pozostali posłowie mają mieć możliwość udziału w posiedzeniu Sejmu zdalnie. Marszałek Sejmu poinformowała, że przygotowano instruktaż dla posłów, jak ma odbywać się posiedzenie w nowym trybie piątkowe posiedzenie; ma on im zostać przesłany razem z krótkim filmem instruktażowym. W czwartek - jak poinformowała - zaplanowano próbę generalną. Weryfikacja tożsamości posła Witek zaznaczyła, że informatycy i prawnicy pracowali razem nad przygotowaniami nowego trybu od prawie dwóch tygodni i w poniedziałek uzyskała informację, że będzie możliwe, aby "każdy poseł, który zostanie w domu i będzie chciał uczestniczyć w posiedzeniu Sejmu, będzie mógł zgłaszać swój udział w posiedzeniu, ale także w poszczególnych punktach tego posiedzenia, łącznie z zadawaniem pytań, z wyrażaniem swojej opinii czy też zgłaszaniem wniosków formalnych". "Będzie specjalny komunikator, będzie specjalny link przesłany przez Biuro Informatyki Sejmu, tak, byśmy wiedzieli na pewno, że dany poseł to na pewno 'ten' poseł" - powiedziała Witek. Dodatkowo - zaznaczyła - będzie wymagany sms z telefonu, który jest w bazie Sejmu tak, by także w ten sposób weryfikować obecność i tożsamość posła. "Ktoś, kto będzie chciał zabrać głos i będzie zgłoszony na dzień wcześniej, jak to wynika z regulaminu, na tych dwóch telebimach, które są na sali plenarnej, będzie widać tego posła i będzie go słychać" - powiedziała Witek. Dodała, że głosowanie odbędzie się zdalnie, według otrzymanej instrukcji i po przeprowadzonej wcześniejszej próbie. "Chcieliśmy stworzyć przepisy, które nie będą budzić wątpliwości" Marszałek Sejmu podkreśliła, że to nowa sytuacja i trudne przedsięwzięcie, którego wcześniej w Polsce nie przeprowadzano. Zaznaczyła, że czuje związaną z tym odpowiedzialność i zrobi wszystko, by posiedzenie zostało sprawnie przeprowadzone. Zarazem podkreśliła, że projektowana zmiana regulaminu nie dotyczy tylko zwołania tego nadzwyczajnego, piątkowego posiedzenia, na którym Sejm ma zająć się rządowym projektem pakietu antykryzysowego, ponieważ - zaznaczyła - nie wiadomo, jak długo będzie trwał stan epidemii i jak sytuacja będzie się rozwijała. "Więc na czas trwania epidemii czy też innego stanu, który byłby ogłoszony, chcieliśmy stworzyć takie przepisy, które nie będą budzić żadnej wątpliwości, byśmy mogli pracować zdalnie" - powiedziała Witek. Zaznaczyła, że chciałaby, aby na podstawie tych zmian w regulaminie można było przeprowadzać inne posiedzenia, na których posłowie zajmą się innymi projektami, nad którymi Sejm powinien zakończyć prace do końca kwietnia, albo z początkiem maja, a których - dodała - zostało sześć albo siedem. Marszałek poinformowała, że projekt uchwały o zmianie w regulaminie Sejmu poparło pięciu członków Prezydium, jedna osoba wstrzymała się od głosu, nikt nie był przeciwny. Witek zapewniła zaproponowanymi rozwiązaniami Prezydium Sejmu nie łamie prawa, czy konstytucji. "Przestrzegamy konstytucji, bo każdy poseł może wziąć udział w obradach Sejmu. Nigdzie nie jest napisane, że ten Sejm musi się odbyć tutaj. Pamiętamy, że mieliśmy w historii obrady, poza tym budynkiem" - podkreśliła. "Dobrze by było, żeby nikt nie mówił, że łamiemy prawo" Marszałek Sejmu zapowiedziała, że w środę, albo czwartek, "spotka się zdalnie" z członkami Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów, żeby jeszcze raz przedyskutować, omówić i próbować dojść do porozumienia. "Dobrze by było, żeby nikt nie mówił, że łamiemy prawo, łamiemy konstytucję; natomiast staramy się, ustalić czy przygotować takie przepisy, które z jednej strony gwarantowałyby zgodnie z konstytucją udział w posiedzeniu, z jednoczesnym obowiązkiem Sejmu do stanowienia prawa, na które czekają obywatele" - powiedziała Witek dziennikarzom.