Mariusz Gromada to matematyk, statystyk i dyrektor departamentu Customer Intelligence w Banku Millennium. W najnowszej analizie, na podstawie danych udostępnianych przez Uniwersytet Johnsa Hopkinsa, odnotowuje, że codziennie na świecie potwierdza się ok. 80 tys. nowych infekcji, co stanowi 2,2 proc. wzrostu w stosunku do łącznej liczby zdiagnozowanych przypadków. W Europie wskaźnik nowych zakażeń jest ponad dwukrotnie niższy - wynosi 1 proc. Na tle Europy dobrze nie wypada Polska. Według danych Ministerstwa Zdrowia codziennie w kraju notuje się 300-400 nowych przypadków. Co prawda, łączna liczba potwierdzonych chorych wciąż jest relatywnie niewielka, ale, jak wynika z analizy, Polska jest wśród krajów, w których nie wykazuje się spadku nowych identyfikowanych zakażeń. Procentowo wygląda to następująco: 2,1 proc. (Polska) do 1 proc. (Europa) wzrostu w stosunku do łącznej liczby zdiagnozowanych przypadków. Dynamiczny wzrost infekcji odnotowywany jest w Ameryce Południowej. Także w Azji zauważa się silne wzrosty nowych zakażeń wirusem SARS-Cov-2. W "trendzie wzrostowym" znajduje się również Afryka. Bez zmian natomiast jest w Ameryce Północnej. Biorąc pod uwagę całe Stany Zjednoczone - na ponad osiem mln przeprowadzonych testów ponad 1,256 mln dało pozytywny wynik. Do tej pory zmarło ponad 75,5 tys. Amerykanów, a codziennie, od 1 kwietnia, nie odnotowano ani jednej doby z liczbą ofiar śmiertelnych mniejszą niż tysiąc. Za to, jak wskazuje statystyk, epidemię niemal całkowicie udało się powstrzymać w Australii i Oceanii.