We wtorek wieczorem Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że do 24 wzrosła liczba osób, u których w woj. śląskim potwierdzono zakażenie koronawirusem. Jak podała rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska, jedną z ostatnich zakażonych osób jest kobieta, która przebywała w Hiszpanii. Zgłosiła się z bólem gardła, bez temperatury, do lekarza chorób zakaźnych w szpitalu w Chorzowie. "Jako że kobieta przebywała już na kwarantannie domowej i postąpiła zgodnie z wytycznymi sanepidu, po przebadaniu pacjentki i pobraniu próbek lekarz zdecydował, że pacjentka może pozostać w domu na czas leczenia" - wskazała rzeczniczka wojewody. Następnie szpital w Knurowie wydał oświadczenie: "W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi informujemy, iż pani doktor, która przyjmowała pacjentów w ramach nocnej i świątecznej opieki lekarskiej, posiada pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa". Prawdopodobnie zakażona przez pacjenta "Pani doktor została prawdopodobnie zakażona przez jednego z pacjentów w trakcie pełnienia dyżuru w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Przypuszczalnie pacjent ten mógł być pierwszym pacjentem z koronawirusem na terenie szpitala. Jego dane zostały przekazane policji oraz sanepidowi" - napisali przedstawiciele szpitala. "Pani doktor, której życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia, przebywa obecnie na kwarantannie. Jesteśmy z nią w stałym kontakcie telefonicznym. Czuje się ona dobrze i nie ma żadnych objawów infekcji koronawirusem. Pacjenci i personel, którzy mieli bezpośredni kontakt z panią doktor, zostali zgłoszeni do sanepidu i poddani są kwarantannie do 29 marca 2020 r." - dodali. Przedstawiciele placówki podziękowali lekarzom, pielęgniarkom oraz całemu personelowi medycznemu za opiekę nad chorymi, zaapelowali też o pozostawanie w domach, "aby niepotrzebnie nie narażać innych osób i zmniejszyć ryzyko zainfekowania". Podali też namiary do sanepidu i okolicznych szpitali zakaźnych. Drugi przypadek wśród kadry medycznej Zakażona lekarka z knurowskiego szpitala to już drugi w regionie przypadek zakażenia koronawirusem wśród kadry medycznej. W ostatni piątek Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Katowicach podało, że pracujący w szpitalu w Katowicach-Ligocie lekarz anestezjolog, po uzyskaniu dodatniego wyniku badania pod kątem zakażenia koronawirusem, trafił do szpitala w Zawierciu. Następnie pobrano blisko 50 próbek - przede wszystkim od przedstawicieli kadry lekarskiej i pielęgniarskiej - którzy mieli kontakt z zakażonym lekarzem. Wstrzymano planowe przyjęcia, odwołano wizyty w przyklinicznych poradniach i zawieszono pracę izb przyjęć. W sobotę wieczorem służby wojewody podały, że wyniki wszystkich tych próbek były negatywne.