"The Lancet" to naukowe czasopismo medyczne, jedno z najdłużej wydawanych tego typu czasopism na świecie. Premier Mateusz Morawiecki odwołał się w sobotę do jednej z ostatnich publikacji periodyku na temat koronawirusa, która jest wynikiem obserwacji ponad 80 specjalistów z uniwersytetów na całym świecie. Naukowcy stwierdzili w niej m.in., że jedynym skutecznym sposobem ograniczenia nadmiernej liczby zgonów podczas pandemii nie jest izolacja, ale kontrolowane rozprzestrzenianie się choroby. Eksperci skrytykowali strategię nabycia odporności stadnej, która, według nich, nie doprowadzi do zakończenia epidemii, a do jej kolejnych fal. Jak podkreślają, transmisję wirusa SARS-CoV-2 można spowolnić przez zachowanie fizycznego dystansu, noszenie maseczek, częste mycie rąk i twarzy oraz unikanie zatłoczonych i słabo wentylowanych miejsc. Całą publikację można znaleźć TUTAJ. "Potwierdzają się wszystkie obawy dotyczące natury koronawirusa. Na takich założeniach opieramy nasze działania i strategię" - napisał premier, odnosząc się do tekstu. "Nie poszliśmy błędną drogą budowania tzw. zbiorowej odporności. Nie idziemy też drogą państw, które kolejny raz wprowadzają całkowity lockdown. Idziemy drogą środka, ale zahamowanie zachorowań jest w naszych rękach. To kwestia OSOBISTEJ, odpowiedzialnej postawy, DDM i wietrzenie" - podkreślił. W sobotę Ministerstwo Zdrowia podało, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 9622 osób - to najwięcej stwierdzonych przypadków od początku epidemii. Zmarło 84 chorych.