Piotr Müller był w poniedziałek gościem programu Sedno Sprawy w Radiu Plus. Na antenie podał, że w Polsce odnotowano 9600 nowych przypadków koronawirusa. - Jeżeli taka tendencja by się potwierdzała, to w marcu można by było mówić o pewnym luzowaniu obostrzeń - dodał rzecznik rządu. - Liczę na to, że faktycznie w marcu będzie można pokazywać dobre decyzje, aczkolwiek jestem zawsze ostrożny, bo tak jak wiemy, koronawirus już nie raz potrafił niestety pokazać swoje czarne oblicze - przyznał rzecznik rządu. Dopytywany, czy zmiany mogłyby objąć sposób czy częstotliwość raportowania, rzecznik rządu wskazał, że pozostanie ono, ale ewentualnie tygodniowe, tak jak ma to miejsce w niektórych krajach. Koronawirus. Co dalej z obostrzeniami? - Zgodnie z zapowiedziami ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, jeżeli w najbliższych dniach będziemy nadal obserwowali spadkowy trend pandemii, to zakładamy, że do końca przyszłego tygodnia, po rekomendacjach przedstawionych przez ministra panu premierowi, zapewne zechcemy ogłosić to, co będzie miało miejsce w marcu i zapewne będzie to schodzenie z obostrzeń - mówił w piątek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Zaznaczył, że nie należy spodziewać się zniesienia od 1 marca obowiązku zasłaniania ust i nosa maseczką. - W maseczkach na razie jeszcze na pewno zostaniemy, ale z części obostrzeń będzie można zejść, zważywszy na to, że trend spadkowy jest w naszym kraju cały czas obserwowany - stwierdził Andrusiewicz.