Tydzień temu 14 lipca badania potwierdziły 1840 zakażeń koronawirusem, w tym 299 ponownych. Zmarły cztery osoby z COVID-19. - Jeżeli porównany tydzień do tygodnia, to dzisiejszy wynik oznacza wzrost o 63 proc., czyli widzimy, że ta krzywa wzrostowa w dalszym ciągu się utrzymuje - powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w Radiu Wrocław. Łącznie od 4 marca 2020 r., gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono 6 041 891 przypadków. Zmarło 116 492 osób z COVID-19. Od 16 maja w Polsce obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego. Szczyt letniej fali w sierpniu Szacujemy, że szczyt letniej fali koronawirusa nastąpi w drugiej połowie sierpnia. Dzienna liczba zakażeń może wtedy wynieść 8-10 tys. - poinformował w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski. Szef MZ na konferencji prasowej zwrócił uwagę, że w ostatnich tygodniach obserwowany jest wzrost zachorowań na COVID-19. Jak zaznaczył, obecna fala koronawirusa w porównaniu do poprzednich potwierdza tezę, że dolegliwość zachorowań jest coraz mniejsza. COVID-19 przybiera na sile Dyrektor regionalny WHO na Europę Hans Kluge poinformował, że w ciągu zeszłego tygodnia na starym kontynencie odnotowano prawie trzy mln nowych przypadków COVID-19, co stanowi niemal połowę wszystkich nowych zakażeń na świecie. - Liczba hospitalizacji w tym samym czasie wzrosła dwukrotnie - przekazał. - Prawie trzy tys. osób umiera obecnie każdego tygodnia z powodu choroby wywołanej przez SARS-CoV-2 - powiedział Kluge. - Kraje Europy powinny przyspieszyć przyjmowanie szczepionek przeciwko COVID-19 przez obywateli i ponownie wprowadzić środki zapobiegawcze, takie jak noszenie maseczek, aby uniknąć poważniejszych ograniczeń w związku z kolejną falą wirusa wraz z nadejściem jesieni - ostrzegł przedstawiciel WHO. - Systemy służby zdrowia mogą zostać przeciążone, jeśli nie zacznie się od razu działać przeciwko rozpowszechnianiu się subwariantu Omikron - przekazał Kluge w wypowiedzi dla agencji Reutera.