We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych 10 139 przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce. Wzrosła też liczba ofiar śmiertelnych. Z powodu COVID-19 zmarło 55 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 485 osób (w sumie 540). Bilans zakażeń SARS-CoV-2 wzrósł aż o ponad 32 tys. przypadków. Spowodowane jest to uwzględnieniem przez resort zdrowia pozytywnych wyników w kierunku obecności koronawirusa, które w ostatnich tygodniach się "zagubiły". Liczba zakażonych koronawirusem od początku pandemii wynosi teraz 909 066, a zmarłych 14 314. Przypomnijmy - w poniedziałek (23 listopada) pełniący obowiązki głównego inspektora sanitarnego Krzysztof Saczka poinformował, że inspekcja wykryła nieścisłości w podawaniu liczby potwierdzonych przypadków zakażeń. W skali kraju 22 594 tys. przypadków nie wpisano do statystyk podawanych przez ministerstwo, z czego ok. 11 tys. przypadków pochodziło z Mazowsza. Inspektor tłumaczył, że jest to łączna liczba z kilku tygodni, więc brakujące dane nie wpływały na ocenę sytuacji epidemiologicznej. GIS wskazał przyczyny W komunikacie rzecznik GIS Jan Bondar podkreślił, że głównymi przyczynami nieuwzględnienia tych zakażeń w podawanych codziennie statystykach były: opóźnienia w przekazywaniu wyników do inspekcji sanitarnej przez laboratoria testujące w kierunku SARS-CoV-2, różne źródła pozyskiwania danych i potrzeba ich weryfikacji, różne cele zbieranych danych (m.in. statystyki zakażeń, opracowanie ognisk epidemiologicznych, w tym identyfikacja źródeł zakażeń), a także przerwy w pracy stacji sanitarno-epidemiologicznych spowodowane izolacją lub kwarantanną pracowników (okresowo ok. 20 proc. pracowników było wyłączonych z pracy). Od wtorku narzędzia rejestracji danych zostaną ujednolicone. Laboratoria mają wprowadzać dane do systemu EWP w ciągu maksymalnie 48 godzin. - Nie będzie innych metod zbierania danych, jak tylko elektroniczny system - powiedział rzecznik GIS.