Dwa tygodnie temu informowano o 28 380 nowych przypadkach koronawirusa oraz o 460 zgonach. - Odnosząc się do zakażeń - jest to świadectwo, że jesteśmy już na tym szczycie, jeszcze nadal się utrzymujemy. Ta fluktuacja: raz plus 2 procent, raz minus 2 procent - przy dość dużej liczbie wykonywanych testów w granicach 100 tysięcy i dużej liczbie zleceń z POZ, bo to średnio dziennie w granicach 40 tys. - świadczy o tym, że na tym szczycie jesteśmy - powiedział Wojciech Andrusiewicz w Polsat News. Dodał, że niestety duża liczba zgonów to pokłosie niezaszczepienia. - Nadal w gruncie rzeczy nie radzą sobie z covidem osoby niezaszczepione, jest to tak naprawdę dwie trzecie osób - powiedział. Dopytywany o to, czy dzisiejsza liczba zgonów jest podobna do tej ubiegłotygodniowej - 570 osób - Andrusiewicz odpowiedział: "tak, zdecydowanie". Nowe obostrzenia na święta Przedstawiciele resortu zdrowia zapowiedzieli we wtorek nowe obostrzenia w związku z pandemią koronawirusa. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział m.in. wprowadzenie od 1 marca obowiązku zaszczepienia dla medyków, nauczycieli i służb mundurowych. Rząd od 15 grudnia zmniejsza też limity osób w transporcie, restauracjach, kinach czy teatrach dla osób niezaszczepionych. Zwiększenie limitu będzie możliwe tylko dla osób zaszczepionych zweryfikowanych przez przedsiębiorcę za pomocą certyfikatu COVID-19. Zobacz też: Nowe obostrzenia. Adam Niedzielski przedstawił zmiany Podczas konferencji prasowej poświęconej zmianom w obostrzeniach szef MZ omówił aktualną sytuację epidemiczną. - Tydzień temu wprowadziliśmy nowe obostrzenia, sytuacja się ustabilizowała, liczby zakażeń z tygodnia na tydzień są na bardzo zbliżonym poziomie - wskazał minister. Podał, że średni poziom zakażeń to obecnie to ok. 23 tys. - Ten poziom - codziennie 23 tys. nowych zakażeń, zainfekowanych osób - utrzymuje się już od półtora tygodnia. To sytuacja bardzo niepokojąca, tym bardziej, że w ostatnich tygodniach, czy dniach, są informacje o pojawieniu się nowego ryzyka w postaci mutacji omikro" - zaznaczył minister. Niedzielski: Nie widać wyraźnych sygnałów spadku Niedzielski zwrócił uwagę, że sytuacja jest zróżnicowana w poszczególnych regionach. - Mamy w zasadzie cztery województwa, w których spadek zakażeń jest zauważalny m.in. podlaskie i lubelskie. (...) Drugą grupą województw, które odnotowują spadek są województwa: mazowieckie i podkarpackie. (...) Mamy dwa kolejne województwa, w których mamy wyhamowanie wzrostu: łódzkie i zachodniopomorskie - podał. W pozostałych województwach odnotowywane są - jak kontynuował - wzrosty. - Bilans jest taki, że od ponad półtora tygodnia jest stabilna sytuacja i, niestety, nie widać wyraźnych sygnałów spadku liczby zakażeń - zaznaczył. - Scenariusz, w którym mamy do czynienia z utrzymaniem tak wysokiej liczby zakażeń, jeszcze przy dodatkowym ryzyku w postaci pojawienia się mutacji omikron (...) wymaga podjęcia stanowczych działań - podkreślił minister.