Sobolewski, pytany w Polskim Radiu, w Programie Trzecim, o ewentualną zmianę terminu majowych wyborów prezydenckich, ocenił, że "nie ma w tej chwili przesłanek, aby mówić o przekładaniu wyborów". "Nawet, patrząc pod kątem prawnym, w konstytucji mamy delikatną lukę w tej kwestii" - stwierdził. "Konstytucja mówi wyraźnie o tym, że data wyborów powinna zostać przesunięta w stanie klęski żywiołowej lub stanie wyjątkowym" - wskazał Sobolewski. Ocenił, że nie ma w tej chwili przesłanek pozwalających na ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. "Nie jest to sytuacja, która wymagałaby aż tak drastycznych działań" - zapewnił. Sobolewski pytany, czy majowe wybory będą w pełni demokratyczne, jeśli w mediach pokazywany jest głównie prezydent Andrzej Duda oraz przedstawiciele rządu Zjednoczonej Prawicy, stwierdził: "Nie jest tak do końca". "Politycy opozycji mogą w tej sytuacji pomóc obozowi władzy, który walczy na froncie z koronawirusem. Pomóc i zaangażować się, włączyć, zjednoczyć" - stwierdził. Dodał, że część opozycyjnych polityków, zamiast pomagać, "jątrzy i wrzuca fake newsy, strasząc Polaków". Aktualizowane na bieżąco informacje o liczbie zachorowań i zgonów oraz o ich rozmieszczeniu geograficznym możecie sprawdzić TUTAJ. "Trudno jest w tej chwili zakazać prezydentowi obowiązków, które ma wskazane w konstytucji" - ocenił. Zdaniem Sobolewskiego, gdyby prezydent zaprzestał podejmowania działań, opozycja zarzuciłaby głowie państwa bierność w czasie kryzysu oraz "chowanie się".