- Jak państwo widzą, dziś odnotowaliśmy 11 670 nowych zakażeń koronawirusem. To wartość większa niż w ubiegły wtorek. Również 433 zgony, spośród których aż 327 to osoby, które nie były chronione szczepieniem. To aż 75 proc. wszystkich ofiar - podkreślił rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Koronawirus w Polsce. Wiele ofiar wśród osób starszych Jak zaznaczył Andrusiewicz, z pozostałych 106 ofiar koronawirusa aż 76 proc. osób miało choroby współistniejące. - Wiek tych ofiar to, jak zawsze, osoby powyżej 65. roku życia - podkreślił rzecznik. Andrusiewicz dodał przy tym, że obecnie każdego dnia w Ministerstwie Zdrowia prowadzone są analizy i spotkania zespołu kryzysowego. Jego celem jest zbadanie, czy ten wzrost zakażeń koronawirusem to tylko efekt przejściowy, czy też załamanie spadku zakażeń i powolne przejście do fali kolejnych wzrostów. - Analizowaliśmy podobny okres roku ubiegłego. Wówczas mieliśmy podobne odchylenia, tzn. notowaliśmy spadki, w okresie świąteczno-noworocznym zaczęliśmy notować wzrosty, które później wyhamowały i powrócił trend spadków - mówił.- Jeżeli epidemia dotyka społeczeństwa schorowanego, to więcej osób trafia do szpitala, ale niestety jest też więcej zgonów - dodał Andrusiewicz i podkreślił przy tym, że Polska stara się pozyskać dodatkowy personel medyczny zza wschodniej granicy. - To jest kilkaset dodatkowych osób, które zasiliło polski system ochrony zdrowia - zaznaczył.Andrusiewcz podkreślił też, że rośnie liczba zakażeń wariantem Omikron koronawirusa. - Najwięcej, 33 przypadki, to są przypadki z woj. mazowieckiego, a blisko 20 przypadków to są przypadki z Pomorza. Pozostałe województwa oscylują w granicach do 10 przypadków - tłumaczył rzecznik resortu zdrowia. - Jeszcze za wcześnie, aby mówić o tym, że wprowadzimy od przyszłego tygodnia czy też w okresie dwutygodniowym jakiekolwiek nowe obostrzenia - dodał. Koronawirus a nauka zdalna. Dzieci wrócą do szkół? Pytany o ewentualne obostrzenia Andrusiewicz mówił też o powrocie dzieci do szkół. - Dziś szansa na to, że dzieci wrócą do szkoły jest większa, niż na to, że do szkoły nie wrócą. Ale wykluczyć rozwiązania, że zostaną w domu, też nie można - zaznaczył i podkreślił, że na dziś żadnych zmian resort nie przewiduje, a dzieci wrócą do szkół od 10 stycznia. - Powrót dzieci do szkół będzie się wiązał z pewną zmianą konstrukcji obecności dzieci w szkołach w kwestii m.in. maseczek, dystansu. Ale na dziś dzieci wrócą do szkoły, z uwagi na fakt, że nie chcemy znowu wzmożenia pacjentów w pediatrycznych szpitalach psychiatrycznych - tłumaczył Andrusiewicz. Mówiąc o dzieciach, Andrusiewicz podał też liczbę szczepień wśród najmłodszych. - Mamy zaszczepionych 212 tys. dzieci w wieku 5-11 lat na 336 tys. rejestracji. W ostatnich dniach jednak rejestracja i szczepienia stanęły, więc gorąco apeluję: szczepmy nasze dzieci - wezwał. Koronawirus w Polsce. MZ o certyfikatach dla osób z upośledzoną odpornością Rzecznik resortu zdrowia zabrał także głos w sprawie certyfikatów covidowych dla osób z upośledzoną odpornością. - Od 31 grudnia wystawiane są Unijne Certyfikaty COVID dla osób z upośledzoną odpornością, które przyjęły dawkę dodatkową szczepionką. Dotychczas nie wystawialiśmy takich certyfikatów, ponieważ nie było zalecenia, nie było rekomendacji Rady Medycznej przy ministrze zdrowia - zaznaczył.Jak podkreślił, najprawdopodobniej pod koniec stycznia wystawione zostaną certyfikaty dla 120 tys. osób, które przechorowały COVID-19, są ozdrowieńcami, ale wykonały jedynie test antygenowy. - Komisja Europejska w swoim rozporządzeniu nie rekomenduje wydawania zaświadczeń UCC osobom, które przechorowały COVID-19, ale były na początku choroby badane testem antygenowym. My podjęliśmy decyzję, że takie certyfikaty wystawimy, ale wystawimy je na użytek wewnętrzny. Co za tym idzie, tym certyfikatem nie będzie można się powszechnie posługiwać w UE - zastrzegł Wojciech Andrusiewicz. Rzecznik MZ dodał, że na podobny krok zdecydowała się jedynie Holandia, więc ten certyfikat będzie jedynie do użytku wewnętrznego.