- Według stanu na dzień dzisiejszy, mamy 34,5 tysiąca osób hospitalizowanych - poinformował minister zdrowia w poniedziałek w rozmowie z TVP Info. Niedzielski nie ukrywał, że sytuacja jest ciężka. - Jesteśmy teraz naprawdę w tym najtrudniejszym momencie, mamy szczyty hospitalizacji. Przez ostatnie dwa dni przybyło ponad 1100 osób hospitalizowanych - powiedział. Minister zdrowia mówił też o programie szczepień. Jak przekonywał, dotychczas ograniczeniem w prowadzeniu akcji szczepień były dostawy szczepionek. - Mamy już zadeklarowane przyśpieszenie. Miesięczne dostawy mogą nawet dojść do poziomu 10 mln dawek preparatu - zapowiedział. "To kolejny kluczowy parametr walki z pandemią" Niedzielski zamieścił też na Twitterze wpis przedstawiający szczepienia według struktury wiekowej. "Już 3,8 mln osób w wieku powyżej 60. roku życia zostało zaszczepionych co najmniej pierwszą dawką. To już blisko 40 proc. tej populacji. Obok liczby nowych zakażeń i obłożenia łóżek w szpitalach to kolejny kluczowy parametr walki z pandemią" - poinformował. "Minister Kamiński zobowiązał się do wyjaśnienia zajścia" Na antenie TVP Info szef resortu zdrowia pytany był o możliwość zakażenia koronawirusem w wyniku kontaktu policjanta ze śliną zatrzymanej, która w jego stronę plunęła. Wyjaśnił, że "wirus transmituje się tą drogą". - Jest to zatem bardzo realne zagrożenie - powiedział Niedzielski. Poinformował, że rozmawiał z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariuszem Kamińskim na temat zajścia w Głogowie. - Minister zobowiązał się do wyjaśnienia tego zajścia w trybie kontrolnym w standardowych procedurach, które obowiązują. Jestem przekonany, że działanie policjanta odbywało się w ramach standardowej procedury - powiedział szef resortu zdrowia. Podkreślił, że "każda agresja wobec funkcjonariuszy policji jest agresją, która nie może mieć akceptacji". - Trudno nadawać tutaj barwę polityczną, bo to jest brak poszanowania jakichkolwiek reguł i prawa - ocenił Niedzielski. Przypomnijmy, że w Głogowie odbyła się nielegalna demonstracja około 200 osób sprzeciwiających się obostrzeniom epidemicznym. W jej trakcie zatrzymano sześć osób, a wylegitymowano 196. Trzy osoby - kobietę i dwóch mężczyzn - zatrzymano z powodu agresywnego zachowania wobec policji. Zatrzymana kobieta usłyszała zarzut znieważenia i naruszenia nietykalności policjantów. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ