Podczas środowego spotkania mają zostać podjęte kolejne decyzje odnośnie obostrzeń w Niemczech, związanych z pandemią koronawirusa. "Jeśli popełnimy błąd, będziemy mieć trzecią falę" - Myślę, że w zasadzie trzeba będzie przedłużyć obecną sytuację - powiedział Markus Soeder publicznemu nadawcy ARD. - Nie ma sensu po prostu przerywać tego teraz. Wyobraźmy sobie taką sytuację: otwieramy wszystko za jednym zamachem, a potem w ciągu dwóch, trzech tygodni będziemy w sytuacji być może jeszcze gorszej niż obecnie - powiedział. - Jeśli teraz popełnimy błąd, będziemy mieli trzecią falę zakażeń - podkreślił bawarski przywódca. Dodał jednak, że "mimo wszystko na środowym spotkaniu trzeba będzie przedstawić jakąś wizję wyjścia z lockdownu". Lockdown od połowy grudnia Obecny lockdown w Niemczech trwa od połowy grudnia i obowiązuje do 14 lutego. Zamknięte są szkoły i przedszkola, a także restauracje i puby, teatry i opery oraz duża część handlu detalicznego. Wyjątki dotyczą sklepów spożywczych i aptek. Wszystkie zgromadzenia wiernych w kościołach, synagogach i meczetach, a także w miejscach spotkań innych wspólnot religijnych są dozwolone tylko pod następującymi warunkami: musi być zachowana minimalna odległość 1,5 metra, śpiewy zbiorowe są zabronione, obowiązuje noszenie maseczek medycznych. Pracodawcy muszą umożliwiać swoim pracownikom pracę z domu wszędzie tam, gdzie warunki na to pozwalają. Praca z domu powinna być możliwa przynajmniej do 15 marca. Ponadto pracodawcy muszą zapewnić swoim pracownikom maseczki medyczne, jeśli nadal muszą przychodzić do biura lub fabryki. Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców