"Podczas gdy większość dorosłych z COVID-19 ma gorączkę, objawy ze strony układu oddechowego i/lub zmiany w obrazie rentgenowskim klatki piersiowej, aktualne dane sugerują, że większość zakażonych dzieci ma łagodne objawy lub ich brak" - twierdzą autorzy artykułu w czasopiśmie naukowym "Clinical Infectious Diseases" na temat zakażenia wirusem u 6-miesięcznego chłopca w lutym w Singapurze. "Im młodszym się jest, tym mniej nasilone są symptomy choroby" - powiedział "Los Angeles Times" jeden ze współautorów artykułu, dr Otto Yang. "Jednak nie z powodu braku zakażenia, a dlatego, że infekcja nie daje objawów" - dodał, podkreślając, że "prawdopodobnie nadal można się od siebie zarazić". Autorzy artykułu w "Clinical Infectious Diseases" przekonują, że pomimo tego, że dzieci nie są najbardziej zagrożoną grupą w czasie epidemii COVID-19, to odgrywają ważną rolę w przenoszeniu wirusa z człowieka na człowieka.