Nolan powiedział, że następuje "powolny, ale bardzo szczególny wzrost" poziomu zachorowań na COVID-19, bo koronawirus rozprzestrzenia się z miejsc pracy do gospodarstw domowych i dalej do całej społeczności. Wskazał, że chociaż tempo wzrostu jest wolniejsze niż w poprzednim krytycznym momencie, który miał miejsce pod koniec lutego i na początku marca, to nadal jest zbyt szybkie i konieczne jest teraz ograniczenie kontaktów społecznych w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się wirusa. Nolan ocenił, że doszło do wzrostu zakażeń wskutek tego, że ludzie popadli w samozadowolenie i zaczęli znów zapominać o myciu rąk i zachowywaniu dystansu. Irlandia miała przez kilka tygodni jeden z najniższych w Europie wskaźników nowych zakażeń koronawirusem, ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni zaczął on z powrotem szybko rosnąć. W środę podano, że w ciągu ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarły dwie osoby i wykryto 54 nowe zakażenia SARS-CoV-2. To oznacza, że od początku epidemii było potwierdzono już 27 547 przypadków infekcji, z czego 1775 zakończyło się śmiercią. We wtorek irlandzki rząd w związku z rosnącą liczbą zakażeń przywrócił niektóre zniesione już wcześniej restrykcje. Zmniejszono maksymalną wielkość zgromadzeń: na otwartym powietrzu - z 200 osób do 15, zaś w zamkniętych pomieszczeniach - z 50 do sześciu, choć wyłączone są z tego sklepy, restauracje, obrzędy religijne i śluby. Zalecono unikanie transportu publicznego, zaś pracodawcy powinni umożliwić pracę zdalną, tam gdzie to możliwe. Osobom powyżej 70. roku życia zalecono ograniczenie kontaktów do możliwie wąskiego grona osób. Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców