Jak potwierdziła we wtorek (12 maja) w siedzibie Sądu Najwyższego madrycka agencja Europa Press, rodziny zmarłych reprezentuje łącznie 11 adwokatów. Pozew został złożony w poniedziałek (11 maja). "Ciężkie zaniedbania" W pozwie 3268 przedstawicieli 3274 pacjentów zmarłych podczas epidemii oskarżają rząd Sancheza o "ciężkie zaniedbania", które doprowadziły do zgonów osób zainfekowanych koronawirusem. Pozew dotyczy premiera Sancheza oraz 22 ministrów i wiceministrów w jego rządzie. Pozywający zaznaczyli, że nie wykluczają rozszerzenia grona oskarżonych o głównego epidemiologa kraju Fernando Simona, a także innych członków władz kierowanego przez niego Centrum Koordynacji Ostrzegania i Nagłych Przypadków (CCAES). Instytucja ta podlega resortowi zdrowia. Z opublikowanych we wtorek danych resortu zdrowia Hiszpanii wynika, że w ciągu ostatniej doby liczba zmarłych z powodu zakażenia koronawirusem zwiększyła się o 176 do 26 920, a zainfekowanych o 594 do 228 030. Ogniska zakażeń wśród personelu medycznego We wtorek podczas konferencji w Madrycie Fernando Simon ujawnił, że grono pracowników służby zdrowia chorych na COVID-19 stanowi już 21-proc. odsetek wśród wszystkich zakażonych koronawirusem. Dodał, że pomiędzy poniedziałkiem a wtorkiem liczba członków personelu medycznego, którzy zostali zainfekowani, wzrosła z 48 320 do 48 860. W poniedziałek wieczorem hiszpańska Izba Lekarska potwierdziła zgon dwojga lekarzy z aglomeracji Madrytu, którzy zmarli z powodu COVID-19. Władze tej organizacji, systematycznie krytykującej rząd za niedobory sprzętu medyczno-ochronnego w szpitalach, oszacowały, że wskutek infekcji SARS-CoV-2 zmarło już w Hiszpanii 48 lekarzy. Rząd Sancheza od ponad miesiąca nie podaje liczby zmarłych wskutek zachorowania na COVID-19 członków personelu medycznego. Organizacje reprezentujące to środowisko oraz media oceniają, że łącznie w tej grupie zawodowej jest już ponad 60 ofiar śmiertelnych. Marcin Zatyka