Hiszpańskie ministerstwo zdrowia sprecyzowało, że pomiędzy wtorkiem a środą liczba ofiar śmiertelnych wirusa SARS-CoV-2 wzrosła w tym kraju o 349, do poziomu 40,1 tys. Jak poinformowała w środę wieczorem Silvia Calzon z ministerstwa zdrowia Hiszpanii, w ostatnim bilansie uwzględniono osoby, co do których przyczyny zgonu istniały wątpliwości. Przedstawicielka służb medycznych wyjaśniła, że najczęściej ofiarami śmiertelnymi koronawirusa padają w tym kraju osoby w wieku powyżej 65 lat. Dodała, że również w tym przedziale wieku najczęściej umierali pacjenci podczas pierwszej fali COVID-19. Calzon poinformowała, że dotychczas najwięcej osób zakażonych koronawirusem zanotowano we wspólnotach autonomicznych Madrytu i Katalonii. Potwierdzono tam odpowiednio 324,2 tys. oraz 267 tys. infekcji. W sumie do środowego wieczora w Hiszpanii potwierdzono 1,41 mln zakażeń koronawirusem, czyli o ponad 19 tys. więcej w stosunku do wtorkowych statystyk resortu zdrowia. Minister zdrowia Salvador Illa powiedział w środę, że zanotowano spadek dziennych zakażeń. Zaznaczył, że zjawisko to może być efektem wprowadzanych od października restrykcji sanitarnych w całym kraju. Dodał, że na razie jest jednak zbyt wcześnie, aby luzować obostrzenia w związku z ryzykiem wzrostu dynamiki zachorowań na COVID-19. Marcin Zatyka