W Niemczech po raz kolejny przedłużono obowiązującą w tym kraju od połowy grudnia narodową kwarantannę - ma potrwać do 14 lutego. Jednak jeszcze w zeszłym tygodniu prominentni niemieccy politycy, w tym kanclerz Angela Merkel, mówili, że obostrzenia mogą obowiązywać przez kolejne dwa-trzy miesiące. Rząd federalny i władze krajów związkowych zgodziły się, że co najmniej do 15 marca pracodawcy będą musieli umożliwić swoim pracownikom pracę zdalną wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Wcześniej było to tylko zalecane. Obowiązują także nowe zasady związane z noszeniem maseczek. Na terenie całych Niemiec w komunikacji miejskiej i w sklepach trzeba używać maseczek medycznych lub maseczek z filtrem. Do połowy lutego utrzymane zostaną obowiązujące już wcześniej ograniczenia, m.in. zamknięcie sklepów niesprzedających podstawowego asortymentu, zakładów usługowych, placówek kultury, barów i restauracji czy nauka zdalna dla większości uczniów. W najbardziej dotkniętych epidemią regionach mogą być wprowadzane dodatkowe obostrzenia, w tym ograniczenia w przemieszczaniu się mieszkańców. W Bawarii wprowadzono trwającą od godz. 21 do 5 rano godzinę policyjną. Godzina policyjna w Holandii W Holandii od soboty między godz. 21 a 4.30 rano obowiązuje godzina policyjna. To ograniczenia potrwa co najmniej do 9 lutego. Godzinę policyjną w Holandii wprowadzono po raz pierwszy od czasów drugiej wojny światowej - przypominają media. Za niezastosowanie się do nakazu pozostania w domu grozić będzie mandat w wysokości 95 euro. Mieszkanie będzie jednak można opuścić w wyjątkowych i uzasadnionych sytuacjach, np. udając się do pracy. Będzie też można wyprowadzać na smyczach psy. W całej Holandii do 9 lutego obowiązuje ścisła kwarantanna. Nauczanie w szkołach odbywa się zdalnie. Zamknięte są restauracje, zakłady usługowe, lokale rozrywkowe i sklepy z innymi niż najpotrzebniejsze towarami. Rząd zaleca pracę zdalną tam, gdzie tylko jest to możliwe, a także powstrzymywanie się od podróży po kraju i za granicę. W domach można przyjmować maksymalnie dwóch gości. W Portugalii zawieszone nabożeństwa Z kolei Konferencja Episkopatu Portugalii zawiesza od niedzieli odprawianie mszy świętych, nabożeństw i uroczystości, z wyjątkiem pogrzebów. "Ta decyzja wynika z nakazu moralnego dla wszystkich obywateli, w tym szczególnie dla chrześcijan, w obliczu nasilającej się epidemii koronawirusa" - tłumaczyli portugalscy biskupi. Od piątku przez co najmniej dwa tygodnie w Portugalii nie będą działały także szkoły i uczelnie. Epidemia w tym kraju rozwija się niemal najszybciej w Europie. 1 stycznia odnotowano tam blisko siedem tys. infekcji SARS-CoV-2 i 66 zgonów na COVID-19. Na terenie całego kraju ogłoszono 15 stycznia przewidzianą na co najmniej miesiąc kwarantannę. Zaleca się, by ludzie nie opuszczali domów bez potrzeby, pracowali zdalnie, zamknięto niektóre sklepy i zakłady usługowe, restauracje prowadzą tylko sprzedaż na wynos. Mimo sytuacji epidemicznej w niedzielę w Portugalii odbędą się wybory prezydenckie. We Francji zakaz wychodzenia od godz. 18 do 6 We Francji obowiązuje najdłuższa w Europie godzina policyjna. Od 16 stycznia trwa ona od godz. 18 do 6 rano. Opuszczać dom można tylko z uzasadnionych powodów, jak praca, wizyta u lekarza czy ważne sprawy rodzinne. Znajdując się w tym czasie w przestrzeni publicznej, należy mieć przy sobie specjalne zaświadczenie, w którym podaje się swoje dane i powód, dla którego przebywa się poza miejscem zamieszkania. Zamknięte od końca października restauracje najprawdopodobniej nie zostaną ponownie otwarte 1 lutego, jak pierwotnie planowano. Wyciągi narciarskie przypuszczalnie w ogóle nie zostaną uruchomione w tym sezonie narciarskim - relacjonują media. We Francji zamknięte są również kina, teatr, muzea i siłownie. Nowa odmiana wirusa w Anglii W Anglii, gdzie już pod koniec września obecny był nowy wariant koronawirusa, który według tamtejszych naukowców jest 30 do 50 proc. bardziej zaraźliwy, nie wolno wychodzić z domu bez uzasadnionego powodu. W niektórych regionach nowa odmiana jest już dominującym wariantem SARS-CoV-2. W Anglii zamknięte są szkoły, sklepy, które nie sprzedają towarów pierwszej potrzeby, punkty usługowe, obiekty sportowe i rozrywkowe. Prywatne spotkania są zasadniczo zabronione poza tzw. bańkami wsparcia, obejmującymi osoby mieszkające samotnie lub koniecznością opieki nad dziećmi. Nie wiadomo na razie, do kiedy będą utrzymane te ograniczenia. Premier Boris Johnson wyraził nadzieję, że będzie je można poluzować w połowie lutego. Do podobnych obostrzeń muszą się stosować mieszkańcy niemal całej Szkocji, Irlandii Północnej i Walii. Poważne ograniczenia w Hiszpanii, Szwajcarii i we Włoszech Władze poszczególnych wspólnot autonomicznych Hiszpanii wprowadzają kolejne obostrzenia. W ponad połowie z nich obowiązuje już zakaz opuszczania powiatu zamieszkania lub wyjeżdżania poza teren gminy. W czterech regionach Hiszpanii od środy nie można organizować spotkań w gronie liczniejszym niż cztery osoby. Również w środę w Walencji na 14 dni zamknięto hotele, restauracje i bary. Podobne ograniczenia wprowadzono już w Kastylii-La Manchy. W całym kraju, zazwyczaj od godz. 23 do 6 rano, obowiązuje godzina policyjna. W Szwajcarii od 18 stycznia pracodawcy musieli wprowadzić pracę zdalną tam, gdzie to możliwe. Zamknięte są sklepy niesprzedające podstawowych produktów, prywatne spotkania ograniczono do maksymalnie pięciu osób. Nie działają także placówki kultury i obiekty sportowe. Restauracje i bary mogą prowadzić sprzedaż tylko na wynos. Ograniczenia obowiązują do końca lutego. We Włoszech do połowy lutego trwa zakaz podróży między regionami bez ważnej przyczyny. Do 5 marca obowiązywać ma limit dwóch osób (nie obejmuje on dzieci poniżej 14 lat), które można przyjąć w prywatnym mieszkaniu. Na razie podtrzymany będzie też przepis o obowiązującej od godz. 22 do 5 godzinie policyjnej.