Kopalnia Darków ma być wietrzona i odprowadzana ma być z niej woda. Vondrak przekazał, że sytuacja wokół kopalni nie uzasadniała podjęcia przez sztab kryzysowy wprowadzenia stanu zagrożenia w regionie. Wyjaśnił też, że kopalni nie można było zamknąć, ponieważ oznaczałoby to wstrzymanie wydobycia we wszystkich czterech obiektach należących do koncernu Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie (OKD), które są jedynym producentem węgla kamiennego w Czechach. OKD zatrudniają ok. 8400 osób, w kopalni Darków pracuje 2400 osób. W obowiązującym od poniedziałku reżimie w ciągu dnia ma pracować 150 osób, które zapewnią utrzymanie bezpieczeństwa w szybach - kontrolę poziom metanu i odprowadzanie wody. Koronawirus w czeskich kopalniach Dyrektor służb sanitarnych w kraju morawsko-śląskim Pavla Syrcinova poinformowała na konferencji prasowej w poniedziałek, że obecnie jest 221 zakażonych górników i członków ich rodzin, a na kwarantannę skierowano 350 osób. W ciągu weekendu udało się ustalić 1000 kontaktów osób z pozytywnym testem. Syrcinova powiedziała, że liczba osób zakażonych, skierowanych na kwarantannę i badanych, wciąż się zmienia. Lokalne media podały, że po badaniach przesiewowych w kopalni Darków, mogą zostać przeprowadzone testy wśród pracowników innej kopalni OKD, CzSM Południe. Epidemiolodzy informowali w niedzielę, że stwierdzono 154 przypadki zakażenia SARS-CoV-2 u pracowników kopalni Darków, w tym u sześciu pracowników transgranicznych z Polski. 54 infekcje wystąpiły u członków rodzin górników z Darkowa, a cztery u osób z innych kopalni. Sztab kryzysowy potwierdził, że od poniedziałku zamknięte dla odwiedzających pozostają szpitale i domy opieki społecznej w Karwinie i powiecie karwińskim. Utrzymano także limit do 100 osób przy organizowaniu imprez kulturalnych i sportowych. W pozostałych częściach Czech obowiązuje już limit do 300 osób.