Wielu demonstrantów nie miało masek ochronnych i nie zachowywało między sobą zgodnego z przepisami dystansu. W tej sytuacji policja ogłosiła rozwiązanie zgromadzenia i wezwała jego uczestników do rozejścia się. Gdy tłum podzielił się na mniejsze grupy, doszło do starć z siłami porządkowymi. Policja zatrzymała co najmniej dziesięć osób i spisała dane ponad 800, którym grożą kary za złamanie przepisów związanych restrykcjami epidemicznymi. W starciach z demonstrantami rannych zostało czterech funkcjonariuszy. - W zgromadzeniu uczestniczyli chuligani, osoby związane z radykalną prawicą, ale także rodziny. Policjanci wykonali dobrą pracę - powiedział minister spraw wewnętrznych Austrii Karl Nehammer. Od 26 grudnia w Austrii obowiązuje trzeci ogólnokrajowy lockdown. Od wybuchu epidemii zgłoszono w tym kraju ponad 414 tys. przypadków zakażeń; 7721 osób z COVID-19 zmarło.