Stan Wiktoria, którego stolicą jest Melbourne, znajdował się w epicentrum drugiej fali koronawirusa w Australii. Odnotowano tam 90 proc. z 905 krajowych zgonów na COVID-19. W Melbourne lockdown został ogłoszony 111 dni temu. W poniedziałek 26 października władze poinformowały, że miasto jest już gotowe do ponownego otwarcia. - Przy zerowej liczbie przypadków możemy powiedzieć, że teraz jest czas na zniesienie ograniczeń - powiedział Daniel Andrews, premier stanu Wiktoria. W lipcu Wiktoria odnotowała wzrost liczby przypadków koronawirusa do ponad 700 dziennie, ale ograniczenia i godzina policyjna zmniejszyły tę liczbę. Daniel Andrews pochwalił sześć milionów mieszkańców stanu: - To dzięki obywatelom, którzy przestrzegali zasad, współpracowali ze mną i moim zespołem, udało się zwalczyć drugą falę koronawirusa. Od 28 października w Melbourne mieszkańcy będą mogli swobodnie opuszczać swoje domy, wszystkie sklepy detaliczne, restauracje, kawiarnie i bary zostaną ponownie otwarte, z ograniczeniem do 10 osób w pomieszczeniach. Wizyty w domach będą dozwolone, ale warunki zostaną ujawnione dopiero we wtorek. Będzie możliwość organizacji spotkań plenerowych do 10 osób. Wesela będą mogły odbywać się w udziałem 10 osób, a pogrzeby - 20 osób. Od 8 listopada w Melbourne zniesiony zostanie limit w podróżowaniu wynoszący 25 km. Siłownie i studia fitness będą ponownie otwarte, wprowadzone zostaną większe limity klientów dla restauracji i barów. Daniel Andrews powiedział, że stan jest dobrze przygotowany do "normalnych świąt Bożego Narodzenia", ale wezwał do zachowania ostrożności. - Musimy być dzisiaj dumni, optymistyczni i pewni siebie, ale musimy też być bezpieczni, aby nie doszło do ponownych zachorowań - dodał. W poniedziałek urzędnicy stanu zdrowia po raz pierwszy od czerwca nie zgłosili żadnych nowych infekcji ani nowych zgonów. Liczba aktywnych przypadków wyniosła 91. Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców