Jednym z największych nowych ognisk koronawirusa nie tylko w USA, ale na całym świecie jest stan Luizjana. W Luizjanie wykryto od początku epidemii 2305 przypadków koronawirusa, a 83 osoby zmarły - obserwuje się tam najszybszy wzrost zakażeń w skali całego globu. W całych Stanach od początku epidemii zmarło już ponad 1200 osób. Połowa Amerykanów nie może opuszczać swoich domów. Senat USA uchwalił ostatnio pakiet stymulacyjny o wartości dwóch bilionów dolarów - to największa pomoc publiczna w historii. Dodajmy, że na świecie łącznie jest już ponad pół miliona przypadków koronawirusa - wynika z danych uniwersytetu Johna Hopkinsa. (mim)