Oddziały intensywnej terapii są "bardzo przeciążone" w departamencie Dolny Ren na wschodzie - poinformowała z kolei prefekt Grand Est Josiane Chevalier. Veran w radiu France Inter mówił również o budowie wojskowego szpitala polowego w Alzacji, gdzie z powodu epidemii Covid-19 brakuje miejsc w szpitalach. "Prace trwają szybko, jesteśmy przygotowani i morale jest dobre" - zapewniał w mediach jeden z wojskowych lekarzy odpowiedzialny za logistykę nowego szpitala. Veran mówił we wtorek, że spodziewa się, że nowe zakażenia koronawirusem przestaną się pojawiać po 10-12 dniach, porównując sytuację we Francji i Włoch. "Wyjazdy na prowincję grożą rozprzestrzenieniem się wirusa" Nakaz pozostawania w domu, który wszedł w życie we wtorek w południe, będzie obowiązywał przez "co najmniej 2 tygodnie" - powiedział minister zdrowia, dodając, że władze nie wykluczają przedłużenia. "Jeśli za 15 dni sytuacja będzie wystarczająco spokojna, będziemy w stanie znieść wszystkie lub niektóre środki zapobiegawcze" - uspokajał. Komentując odpływ mieszkańców z miast na wieś, minister uznał, że zjawisko to ma zarówno zalety, jak i wady. Jeśli w dużych miastach jest mniej ludzi, ludzie w mniejszym stopniu korzystają z transportu publicznego i nie skupiają się w grupach. Z drugiej strony wyjazdy na prowincję grożą rozprzestrzenieniem się wirusa na innych obszarach - mówił Veran. "Musicie pozostać w domu" Minister zaapelował do Francuzów o "szczególną odpowiedzialność". "Nawet (...) przy dobrej pogodzie musicie pozostać w domu" - podkreślał Veran. Zapewnił, że służby medyczne mają obecnie wystarczająco dużo masek, aby móc bezpiecznie opiekować się chorymi. "Nie wiemy, czy będziemy mieli ich dość w długiej perspektywie" - przyznał wskazując, że inne kraje europejskie mają ten sam problem. Dziś stan magazynowy to "110 mln masek chirurgicznych" - poinformował, nie określając jednak zapasu masek typu FFP2. Z Paryża Katarzyna Stańko